Portal World Net Daily powołując się na doniesienia arabskich mediów alarmuje, że krzyżowanie to nowa metoda walki zwolenników Bractwa Muzułmańskiego z przeciwnikami prezydenta Mohammeda Mursiego. WND twierdzi, że przed pałacem prezydenckim podczas niedawnej demonstracji ukrzyżowano kilkadziesiąt osób, najprawdopodobniej Koptów. Dwie z nich zmarły.
Kilka dni temu w Internecie ukazały się nagrania video dokumentujące zbrodnicze akty. Szybko jednak zostały usunięte, niektórzy zachodni dziennikarze zaczęli twierdzić, że owszem do krzyżowania może dochodzić w Egipcie ale nie wierzą, by miały one miejsce podczas demonstracji 8 sierpnia br. tuż przed pałacem prezydenckim w Kairze. Portal jednak dotarł do relacji, zdjęć i raportów egipskich prawników domagających się zbadania sprawy, które potwierdzają, że zdarzenia takie miały miejsce.
Wesprzyj nas już teraz!
Pierwsza informacja na ten temat ukazała się w arabskim wydaniu wiadomości stacji Sky News. Materiał przygotował korespondent Samir Omar, który mówił, że członkowie Bractwa Muzułmańskiego 8 sierpnia br. krzyżowali przeciwników Muhammada Mursiego na drzewach przed pałacem prezydenckim.
Demonstranci wdarli się 8 sierpnia b.r. do siedzib prywatnych stacji telewizyjnych, w tym –Tawfiq Akasheh i zaatakowali znajdujących się w nich dziennikarzy. Świadkowie wydarzeń potwierdzili, że grupy związane z Bractwem przybyły pod siedziby stacji w specjalnych autobusach, a następnie zostały podzielone na sekcje i zablokowały wjazd oraz wyjazd z tzw. Media City.
Kilka dni temu, kiedy muzułmańscy zwolennicy Bractwa terroryzowali świeckie media, obok Sky News informacje o krzyżowaniu Koptów podały arabskie media: Arab News, Al. Khabar News, Dostor Watany i Egypt Now. Relacja korespondenta Sky News została usunięta z Internetu.
O tym, że te akty barbarzyńskie miały miejsce donosiła także opiniotwórcza gazeta El Balad, która przedstawiła obszerną relację na ten temat 9 sierpnia br. Zauważono w niej, że przeciwnicy obecnego prezydenta protestujący 8 sierpnia przeciwko zamykaniu niezależnych wydawców medialnych, zostali zaatakowani przez zwolenników Bractwa kijami, nożami i koktajlami Mołotowa, niektórzy z nich byli krzyżowani na drzewach. W wyniku tych aktów zginęły dwie osoby, a kilkadziesiąt innych zostało rannych.
Najbardziej wpływowa instytucja islamska w Egipcie – medresa Al Azhar – wydała już fatwę, wzywającą do nasilenia przemocy wobec uczestników demonstracji antyprezydenckich, zaplanowanych na 24 sierpnia. Wielu ekspertów uważa, że nasilenie ataków ze strony Bractwa Muzułmańskiego jest częścią kampanii zastraszania przeciwników szariatu.
Kampania ta zbiera swoje żniwo. Stacja Sky News, która jako pierwsza donosiła o barbarzyńskich ukrzyżowaniach, natychmiast usunęła ze swoich stron informację, obawiając się podobnych ataków na swoja siedzibę. W sieci można wciąż jednak znaleźć drastyczne zdjęcia osób uratowanych z „akcji krzyżowania”. Jedno z nich ukazuje młodego mężczyznę w otoczeniu egipskich służb, który dosłownie ma wyrwany jeden bok.
Chociaż liberalne media nie wierzą doniesieniom niektórych arabskich stacji, gazet i portali internetowych, eksperci przypominają, że zasiadający w parlamencie salafici wielokrotnie już wzywali do krzyżowania przeciwników islamu jako kary przewidzianej w Koranie. Raymond Ibrahim z Forum Bliskowschodniego potwierdził, że ze szczególną brutalnością te formy karania są stosowane w odniesieniu do chrześcijan.
Źródło: wnd.com, algemeiner.com
Agnieszka Stelmach