Eko-zamordyści chcą nie tylko zakazywać palenia w piecu czy jazdy samochodem spalinowym, ale wręcz dokładają wszelkich starań, by usunąć z przestrzeni publicznej jakiekolwiek skojarzenia z węglem. Holenderska Haga jest pierwszym miastem na świecie, które wprowadziło od nowego roku zakaz reklam w przestrzeni publicznej związanych z paliwami kopalnymi, w tym podróżowania samolotami i samochodami wyposażonymi w silniki spalinowe.
Nowe prawo usuwa z przestrzeni publicznej, w tym z billboardów i przystanków autobusowych, reklamy m.in. podróży samolotami i statkami wycieczkowymi oraz pojazdami z silnikami spalinowymi. Obejmuje również zakaz promocji biletów lotniczych czy rabatowych umów energetycznych.
Kilkumiesięczny okres przejściowy ma pomóc reklamodawcom na dostosowanie się do nowych przepisów. Po otrzymaniu ostrzeżenia na łamiących nowe prawo będą nakładane kary finansowe, których wysokość nie jest jeszcze znana.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak zauważa dziennik „El Pais”, holenderskie firmy turystyczne zapowiedziały walkę z nowymi przepisami w sądzie. Skrytykował je również Związek Reklamodawców (BVA), twierdząc, że promowanie „ulepszonych i bardziej zrównoważonych produktów” nie powinno być zabronione.
Podobne, ale częściowe ograniczenia tego typu wprowadzały w przeszłości już inne holenderskie miasta. W 2021 r. władze Amsterdamu zakazały reklamowania samochodów benzynowych oraz tanich biletów lotniczych w metrze.
Zakaz ma być odpowiedzią na apel sekretarza generalnego ONZ, Antoniego Guterresa, który w 2023 r. wezwał kraje do wycofania reklam paliw kopalnych. Usługi o rzekomo destrukcyjnym wpływie na klimat uznano szkodliwe społecznie. Przykładowo, holenderskie Harleem, Bloemendaal i Utrecht zakazały reklam czerwonego mięsa podobnie jak wyrobów tytoniowych, alkoholu czy gier hazardowych.
Wbrew postępującej dekarbonizacji unijnej gospodarki, w 2024 r. zużycie węgla osiągnęło najwyższy wynik w historii i wyniosło 8,77 mld ton. „Czarne złoto” wciąż pozostaje fundamentem energetyki dla wielu krajów Ameryki, Afryki czy Azji.
PAP / oprac. PR
Świat pobił właśnie rekord zużycia węgla. Dla Europy to „paliwo przeszłości”