5 lipca 2022

Eko-utopia kontra rzeczywistość. Małopolscy radni rozważą wydłużenie terminu wymiany kopciuchów

(fot. Jacek Halicki, CC BY-SA 4.0 , via Wikimedia Commons)

Małopolscy radni PiS, którzy mają większość w sejmiku województwa, rozważą wydłużenie terminu wymiany pieców na paliwa stałe, tzw. kopciuchów, czego zapowiedzią jest poniedziałkowe głosowanie za przyjęciem do dalszych analiz petycji gmin ws. wydłużenia tego terminu.

Zgodnie z uchwałą sejmiku ze stycznia 2017 r., do końca 2022 r. mają być zlikwidowane kotły pozaklasowe, czyli nie spełniające żadnych norm, a do końca 2026 r. kotły klasy 3 i 4.

O możliwych zmianach w dokumencie radni Sejmiku Województwa Małopolskiego dyskutowali przez wiele godzin, do wieczora, podczas poniedziałkowej sesji. Radni PiS, mający większość w sejmiku, podkreślali, że wsłuchują się w głos mieszkańców, którzy chcą przedłużenia terminu wymiany pieców.

Wesprzyj nas już teraz!

Radni otrzymali kilkadziesiąt petycji z postulatami zmian w uchwale antysmogowej. Większość z nich, ze względu na podobną treść, została scalona w jeden dokument i jest traktowana jako jedna petycja. Mieszkańcy domagają się odroczenia terminu wymiany pieca. Przykładowo Rada Gminy w Budzowie chce przedłużenia możliwości użytkowania kotłów bezklasowych co najmniej o kilka lat. Rada Gminy Stryszawa postuluje zaś przedłużenia użytkowania kotłów bezklasowych o pięć lat, tj. do końca grudnia 2026 r.

Radna Danuta Kawa (PiS) z gminy Budzów podkreśliła, że mieszkańcy nie widzą alternatywy dla pieców, nie ma gazociągu i wręcz „błagają”, aby wydłużyć termin wymiany kopciuchów. „Może w normalnych czasach dokonaliby wymiany pieców. Teraz zwyczajnych ludzi na to nie stać” – mówiła radna. Zwracała też uwagę, że mieszkańcy są nastawieni proekologicznie, instalują panele fotowoltaiczne – ale tu tez pojawia się problem, ponieważ lokalne sieci mają za małą pojemność, co osłabia produkowanie energii przez panele.

Radni podkreślają, że mieszkańcy obawiają się wymiany pieców nie z powodów mentalnych, ale z finansowych i ludzkiego strachu przyszłością; boją się pozostać tylko przy jednej formie wykorzystania paliw.

„Górale nie chcą umierać przez nieczyste powietrze, ale też nie chcą umierać z głodu” – powiedział wiceprzewodniczący Jan Piczura (PiS). Jak ocenił, ludzie na Podhalu nie zarabiają tyle, co ludzie w Krakowie. „Skalne Podhale to początek wody, a koniec chleba” – powiedział. Równocześnie podkreślił, że wszyscy chcą czystego powietrza. Na wypowiedzi Piczury padły głosy, że „czarny śnieg” od smogu nie przyciągnie turystów w zimie.

Swój sprzeciw wobec wszelkich inicjatyw dążących do zniesienia uchwały antysmogowej dla Krakowa i Małopolski wyraził prezydent Jacek Majchrowski, którego list odczytał przedstawiciel magistratu.

„Liberalizacja polityki jest rozwiązaniem nie tylko nieuzasadnionym, ale szkodliwym” – napisał Majchrowski zwracając uwagę na efekty zdrowotne i wizerunkowe zmian w uchwale antysmogowej.

PAPpap logo

Oprac. PR

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(2)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 299 440 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram