8 maja 2023

Ekologia warszawskiego ratusza. Promujący jazdę na rowerach urzędnicy odmówili rezygnacji z aut służbowych

(fot. Mister No, CC BY 3.0 , via Wikimedia Commons)

Kolejny raz, stołeczny ratusz odrzucił propozycje zgłoszoną do budżetu obywatelskiego, by urzędnicy miasta zrezygnowali z aut służbowych i przesiedli się na rowery. – Jeżeli tak bardzo promują te rowery, to niech sami dadzą przykład – skomentował te decyzje autor projektu radny Ernest Kobyliński.

Projekt złożony do budżetu obywatelskiego zakłada sprzedaż samochodów służbowych prezydenta Warszawy oraz zastępców. W miejsce aut zostaną zakupione rowery i riksze. Miałyby to być pojazdy różnego rodzaju, tj. zarówno klasyczne rowery miejskie, rowery typu „cargo” oraz rowery „tandem” i riksze dostosowane do przewozu osoby dorosłej. Zamiast aut służbowych, ratusz miałby zakupić rowery.

Taki sam projekt radny Kobyliński złożył rok temu. Niestety wtedy też nie spotkał się z pozytywnym odbiorem w stołecznym ratuszu. Argumenty, rok w rok są takie same.

Wesprzyj nas już teraz!

Urzędnicy negatywną ocenę projektu argumentują m.in. tym, że korzystanie z samochodu gwarantuje sprawne zarządzenie miastem, koniecznością zmiany warunków pracy oraz treści umów kierowców aut służbowych oraz podniesienie ich tężyzny fizycznej. Zwracają tez uwagę, że podróże rowerem w czasie, np. niekorzystnych warunków atmosferycznych (w szczególności warunków na drogach), podnosi ryzyko utraty zdrowia lub życia w możliwej kolizji drogowej o zaletach własnych aut potrafią napisać wiele, ale z kierowcami walczą…

„Przyjęcie do realizacji prezentowanej koncepcji oznaczałoby również zwiększenie stanu osobowego urzędu. Biorąc pod uwagę, że członkowie kierownictwa przejeżdżają dziennie nawet do 150 km, koniecznym byłoby zatrudnienie rowerzystów-zmienników. W budżecie miasta nie ma środków przewidzianych na ten cel” – napisali w uzasadnieniu.

Sprawę skomentował autor projektu radny Ernest Kobyliński.

–Ratusz wymusza na nas, żebyśmy się przesiedli do komunikacji i na rowery. Sam zwęża ulice a komunikacja miejska jest niewydolna – ocenił. Przypomniał też, że w szkołach jest „też taka propaganda, żeby dzieci przyjeżdżały do szkoły na rowerach i hulajnogach”. –To fajne, ale nie w naszym klimacie. Nie wszystko się da przenieść na nasza rzeczywistość – dodał.

Polityk podkreślił, że jeżeli urzędnicy ratusza tak bardzo promują rowery, to sami powinni dać przykład. – A nie tylko w kampanii wyborczej wrzucają zdjęcia, jak prezydent przejedzie się metrem, czy rowerem. To nie wygląda poważnie z ich strony – kwitował. –

– Jeżeli polityka miasta się nie zmieni to będę taki projekt składał kolejny raz, aż do skutku. Zwłaszcza, ze uzasadnienie ze strony urzędu miasta jest po prostu śmieszne – zapowiadał radny.

(PAP)/ oprac. FA

pap logo

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(15)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 141 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram