Ekoterroryści poczynają sobie coraz śmielej. Zamiast przyklejać się do zwykłej ulicy i uprzykrzać życie tysiącom kierowców, postanowili zaatakować… duże lotnisko. Niemieccy ekstremiści przykleili się do płyty lotniska w porcie Kolonia-Bonn, jednego z największych w RFN.
Członkowie grupy „Ostatnie Pokolenie” wdarli się na teren lotniska im. Konrada Adenauera w środę rano. Przecięli ogrodzenie a następnie przykleili się do podłoża, całkowicie zatrzymując ruch lotniczy w porcie. Samoloty nie mogły ani startować, ani lądować, co doprowadziło do ogromnych opóźnień i problemów tysięcy pasażerów.
Ekoterrorystyczna grupa transmitowała blokadę lotniska na żywo w sieci.
Wesprzyj nas już teraz!
Jeden z nich miał na głowie czapkę z daszkiem z tęczowym sercem. Przyklejony do lotniska 21-latek stawiał w tej kuriozalnej pozycji żądania wobec władz kraju.
Sprawcom postawiono zarzuty karne w związku z wtargnięciem, naruszeniem ustawy o zgromadzeniach oraz stworzeniem zagrożenia w ruchu lotniczym.
W tym samym czasie ekoterroryści próbowali zaatakować jeszcze kilka innych lotnisk w Europie. Udało im się to częściowo już tylko w Helsinkach, gdzie zablokowali wejścia do punktów kontroli bezpieczeństwa. Samoloty mogły jednak odlatywać i przylatywać, inaczej niż na lotnisku Kolonia-Bonn.
Źródło: jungefreiheit.de
Pach