Na warszawskich Powązkach, podczas pierwszego etapu ekshumacji ofiar terroru komunistycznego, wydobyto szczątki 117 ciał osób, które są obecnie identyfikowane. Kolejny etap prac zaplanowano na marzec 2013 roku. W tzw. kwaterze na Łączce pochowano około 248 żołnierzy, ofiar komunistycznego terroru. Najczęściej były to osoby rozstrzeliwane, w więzieniu mokotowskim. Przypuszcza się, że wśród nich są wybitni żołnierze, m.in.: mjr Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka”, płk Hieronim Dekutowski „Zapora”, a także rtm. Witold Pilecki i gen. August Fieldorf „Nil”.
– Kiedy patrzymy na tych ludzi, którzy są pochowani na Łączce i w wielu innych miejscach, można powiedzieć, że oni reprezentują tę Rzeczpospolitą, która mogła nastąpić po wojnie, tę wolną Polskę, której nie było. To są ludzie, którzy staliby w pierwszym szeregu odbudowy kraju, którzy zajmowaliby wiele ważnych stanowisk w naszym państwie. Stanowiliby polską elitę. I właśnie takich ludzi zamordowano – mówi Łukasz Kamiński, prezes IPN.
Wesprzyj nas już teraz!
Ekshumacje odbywają się w ramach ogólnopolskiego projektu badawczego „Poszukiwania nieznanych miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego z lat 1944-1956”. W czwartek w siedzibie Aresztu Śledczego Warszawa-Mokotów, z udziałem m.in. przedstawicieli Instytutu Pamięci Narodowej, podsumowano dotychczasowe badania.
Większość odnalezionych szkieletów nosi ślady egzekucji tzw. metodą katyńską – strzałem w potylicę z bliskiej odległości. Część szkieletów ma także inne obrażenia, co wskazuje na to, że przed rozstrzelaniem komuniści bili lub torturowali swoje ofiary.
Po zakończeniu prac identyfikacyjnych, których wyniki zostaną całościowo przedstawione nie wcześniej niż za kilka miesięcy, planowany jest wspólny pogrzeb odnalezionych szczątków. Prawdopodobnie miejscem pochówku ofiar komunizmu będzie teren Łączce na powązkowskiej nekropolii, w pobliżu miejsc, gdzie wydobyto ich szczątki.
Źródło: naszdziennik.pl, rp.pl
pam