13 lutego 2015

Ekshumujemy Żołnierzy Wyklętych. Odbył się pierwszy pogrzeb

(fot. Fundacja Niezłomni)

„To pierwsze tego typu wydarzenie w Polsce. Po raz pierwszy pogrzeb Żołnierzy Wyklętych ma charakter uroczystości państwowej z kompanią honorową Wojska Polskiego” – mówi dla portalu PCh24.pl Wojciech Łuczak, Prezes Zarządu Fundacji Niezłomni im. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”.

 

Skąd pomysł na to, by powstała Fundacja Niezłomni?

Wesprzyj nas już teraz!


Gdy w maju 2013 roku jechałem z córką do Warszawy, by jako wolontariusz pomagać w pracach na powązkowskiej Łączce, nie przypuszczałem, że te kilka dni spędzone na grobach pomordowanych bohaterów tak bardzo wpłynie na moje przyszłe działania. To właśnie wolontariat na Łączce był inspiracją do powstania Fundacji Niezłomni.

Sądzę, że dla każdego, kto pracował na powązkowskim cmentarzu, Łączka stała się wielkim zobowiązaniem, takim o którym nie da się już zapomnieć. Trzeba się z niego wywiązać. To zobowiązanie postanowiłem wypełnić pracą w Fundacji. Również moje osobiste doświadczenia rodzinne każą mi myśleć o poszukiwaniach pomordowanych Polaków w sposób szczególny. Mój pradziadek został wywieziony do obozu pod Moskwą – Siewiernaja Griwa i tam zamordowany przez Sowietów w 1945 roku, dotąd nie odnaleziono miejsca jego pochówku.

 

Jakie są główne cele fundacji, czym się zajmuje?


Głównym celem działań Fundacji jest odnalezienie, zidentyfikowanie i godny pochówek Żołnierzy Wyklętych, których tysiące leżą w bezimiennych dołach na terenie całej Polski.

Jednym z projektów, które służą pozyskiwaniu informacji niezbędnych w poszukiwaniach miejsc pochówku żołnierzy, jest akcja informacyjna, genetyczno–historyczna, „Niezłomny jest w Tobie”. Ma na celu poinformowanie potomków ofiar komunistycznych zbrodni o możliwości i sposobie przekazania swojego porównawczego materiału genetycznego w celu identyfikacji ekshumowanych ofiar. „Niezłomny jest w Tobie” to również apel o przekazywanie przez uczestników tamtych wydarzeń informacji o miejscach pochówku, akcjach zbrojnych czy postaciach związanych z antykomunistycznym podziemiem niepodległościowym okresu wojennego i powojennego.

Fundacja Niezłomni prowadzi 1 marca i 1 listopada w całym kraju „Kwestę na ekshumacje i identyfikacje Żołnierzy Wyklętych”, będącą źródłem finansowania naszych badań i poszukiwań.

 

Jeden z efektów pracy wolontariuszy fundacji już widać. 15 lutego w kościele pw. Św. Kazimierza w Orłowie odbędą się uroczystości pogrzebowe kilkunastu żołnierzy III Brygady Wileńskiej NZW. Jakie były okoliczności ich śmierci?


Polegli żołnierze III Brygady Wileńskiej Narodowego Zjednoczenia Wojskowego należeli do oddziału dowodzonego przez legendarnego kpt. Romualda Rajsa ps „Bury”. 16 lutego 1946 roku zostali zaskoczeni we wsi Gajrowskie przez przeważające siły wroga (NKWD-LWP-MO-UB) w sile 1500. Ich oddział liczył około 120 osób. W wyniku starcia i podczas odwrotu będącego próbą wydarcia się z okrążenia zginęło według różnych źródeł historycznych od dziewięciu do dwudziestu czterech partyzantów NZW. Zidentyfikowany przez nas na podstawie badań genetycznych ppor. Jan Boguszewski ps „Bitny” został przeszyty serią z broni maszynowej jeszcze w Gajrowskich, inni, jak na przykład NN „Modrzew”, ostrzeliwując się z Diektariewa osłaniał odwrót kolegów w stronę Puszczy Boreckiej. Podejrzewamy, że jednym z ekshumowanych jest ppor. Włodzimierz Jurasow ps „Wiarus”. Trwają intensywne, porównawcze badania genetyczne, mające na celu ustalenie jego tożsamości.

 

W jaki sposób udało się natrafić na trop, gdzie mogą spoczywać żołnierze „Burego”?


Podobnie jak w wielu innych przypadkach pomocne okazują się zgłoszenia od lokalnej społeczności, regionalistów żywo interesujących się historią. Taką też wskazówkę otrzymaliśmy w przypadku żołnierzy „Burego”. Jesteśmy w trakcie ustalania kolejnych miejsc pochówku żołnierzy poległych w bitwie pod Gajrowskimi, wiemy, że tych miejsc jest jeszcze kilka.

 

Jak długo trwały prace ekshumacyjne?


Prace, których efektem było odsłonięcie dwóch jam grobowych, odpowiednio z sześcioma i trzema szkieletami, trwały sześć dni, od 20 października do 26 października 2014 roku.

 

Wspomniał Pan, że przewidujecie także przeprowadzenie identyfikacji szczątków w oparciu o badania DNA.


Badania porównawcze DNA to nieodłączny element w całej sekwencji badawczej, którą przeprowadzamy. Dzięki porównawczym badaniom genetycznym, czyli porównaniu kodu genetycznego pobranego z ekshumowanych szczątków oraz od prawdopodobnych krewnych, udało nam się ustalić, na podstawie badań prowadzonych w laboratorium Instytutu Genetyki Sądowej w Bydgoszczy, z którym ściśle współpracujemy, tożsamość jednego z żołnierzy – Jana Boguszewskiego ps. „Bitny”. Przeprowadziliśmy również pobranie materiału genetycznego, poprzez prace ekshumacyjne, z rodzinnego grobu na Starych Powązkach, od nieżyjących już rodziców ppor. Włodzimierza Jurasowa ps. „Wiarus”. Aktualnie czekamy na wyniki tych badań.

 

Jak będą wyglądały uroczystości pochówku? Kto na nie został zaproszony?


Uroczysty pogrzeb żołnierzy III Brygady Wileńskiej Narodowego Zjednoczenia Wojskowego został zaplanowany na 15 lutego 2015 r. w Orłowie, na godzinę 12:00. Uroczystości rozpoczną się Mszą św. w kościele pw. Św. Kazimierza Królewicza w Orłowie, a następnie kondukt żałobny, w którym niesione będzie dziewięć trumien, przejdzie na cmentarz w Orłowie. Na mocy decyzji wojewody warmińsko-mazurskiego został tam ustanowiony cmentarz wojenny. W asyście kompanii honorowej Wojska Polskiego 15 Brygady Zmechanizowanej z Giżycka odbędzie się uroczysty pogrzeb. Obecność swą zapowiedziały rodziny poległych, Marszałek Województwa, Wojewoda Warmińsko-Mazurski, duchowieństwo, posłowie, kombatanci m.in. mjr Jerzy Widejko ps. „Jureczek” oraz potomkowie legendarnych żołnierzy m.in. Andrzej Pilecki, syn rtm. Witolda Pileckiego, czy Romuald Rajs, syn kpt. Romualda Rajsa ps. „Bury”.

 

Z tego co się orientuję jest to pierwsze tego typu wydarzenie w Polsce.


Tak, to pierwsze tego typu wydarzenie w Polsce. Po raz pierwszy pogrzeb Żołnierzy Wyklętych ma charakter uroczystości państwowej z kompanią honorową Wojska Polskiego. Ten uroczysty pogrzeb żołnierzy podziemia antykomunistycznego, po raz pierwszy w historii, wieńczy sekwencję badawczą, jaką były poszukiwania, ekshumacja oraz identyfikacja genetyczna.

 

Gdzie odbędą się kolejne ekshumacje?


Mamy nadzieje dokończyć w tym roku prace w Gajrowskich i rozpocząć kolejne w okolicach Kielc i w Ostrołęce. Niestety, oprócz zwykłych problemów podczas przygotowań i przeprowadzania prac badawczych, napotykamy również często na niezrozumiałe trudności piętrzone przez władze wojewódzkie. Mamy nadzieję, że podobnie jak inne organizacje poszukujące szczątków żołnierzy niemieckich formacji np. z SS i Wehrmachtu, czy rosyjskich np. z NKWD, będziemy mogli bez przeszkód poszukiwać i ekshumować polskich bohaterów walki z komunizmem. Ci polscy żołnierze nie mają swoich grobów, dla niemieckich i rosyjskich powstają wielotysięczne nekropolie, między innymi w województwie zachodniopomorskim czy warmińsko-mazurskim. Drwiną z elementarnej przyzwoitości i brakiem patriotyzmu jest sytuacja, gdy oprawcy i najeźdźcy, zamiast ofiar, zasługują na pierwszeństwo w godnym pochówku.

 

Jakie kolejne plany przed Fundacją Niezłomni?


Oprócz kolejnych prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych, planujemy uruchomienie projektu otwartej bazy genetycznej, w której każdy zainteresowany poszukiwaniami swoich pomordowanych przodków mógłby umieścić kod DNA i poszukiwać kodu DNA swoich zaginionych członków rodziny.

 

Dziękuję za rozmowę!


Rozmawiał Kajetan Rajski


{galeria}

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij