Przeciętna rodzina, przeciętny Kowalski, dzisiaj o mieszkaniu na rynku wtórnym czy pierwotnym może w zasadzie zapomnieć – mówił w programie „Punkt Widzenia” ekspert branży deweloperskiej, Tomasz Nankun.
Wysoka inflacja powoduje załamanie na rynku kredytowym. – Spadek wniosków kredytowych rok do roku wynosi 70 proc. i zgodnie z przewidywaniami analityków BIK-u będzie się nadal pogłębiał. Być może, tak jak sugeruje wielu analityków, następne półrocze i być może 2023, to może być rok jeden z najgorszych kredytowych w historii, więc być może rynek nieruchomości to odczuje – stwierdził Narkun na antenie Polsatu.
Na rynku mieszkaniowym panuje o wiele mniejszy ruch, a sprzedają się głównie niewielkie mieszkania kupowane pod wynajem. Co więcej, najczęściej dochodzi do transakcji za gotówkę, czyli nabywcami są ludzie zamożni.
– Przeciętna rodzina, przeciętny Kowalski, dzisiaj o mieszkaniu na rynku wtórnym czy pierwotnym może w zasadzie zapomnieć – podkreślił.
Źródło: polsatnews.pl
PR