7 października 2025

Ekumeniczne zgrzyty. Prefekt dykasterii ds. jedności chrześcijan tłumaczy Ewangelię inaczej niż papieże

(fot. youtube)

W rozmowie z niemieckim portalem katolisch.de prefekt dykasterii ds. popierania jedności chrześcijan przedstawił ekumenizm jako działanie absolutnie konieczne – bo wynikające z woli samego Chrystusa. Kardynał Koch poparł to twierdzenie odwołaniem do Modlitwy Arcykapłańskiej Chrystusa. Ewangelia świętego Jana opisuje ją w rozdziale 17. Właśnie to nawiązanie może budzić nieporozumienia. Papieże Leon XIII i Pius XI wyraźnie wskazywali, że fragment ten należy rozumieć zupełnie inaczej. Encyklika „Mortalium Animos” wyraźnie uznaje egzegezę przedstawioną przez prefekta za nie do końca właściwą.

 

„Jedność chrześcijan odpowiada woli Pana, który pragnął jednego Kościoła” – stwierdził kard. Kurt Koch, który od 2010 roku stoi na czele watykańskiej Dykasterii ds. Promowania Jedności Chrześcijan. Szwajcarski purpurat pełniąc tę funkcję, jest głównym partnerem w „dialogu ekumenicznym” z prawosławnymi, ewangelickimi i innymi wspólnotami kościelnymi na całym świecie. W rozmowie z niemieckim portalem katolickim katholisch.de duchowny omawiał perspektywy ruchu międzywyznaniowego. Przekonywał również, że od ekumenizmu nie ma odwrotu.

Wesprzyj nas już teraz!

Pytany, czy zjednoczenie wszystkich chrześcijan jest w ogóle realne, kard. Koch odpowiedział: „Kluczowe pytanie brzmi: czy jest to konieczne. Jedność chrześcijan odpowiada woli Pana, który pragnął jednego Kościoła. W modlitwie arcykapłańskiej w 17. rozdziale Ewangelii św. Jana Jezus modli się: Aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał. Taka jest wola Pana i nie ma od niej alternatywy”. Takie przedstawienie sensu fragmentu Modlitwy Arcykapłańskiej może budzić konsternację w świetle dwóch kluczowych dokumentów Magisterium.

W encyklice „Mortalium Animos” o dialogu międzyreligijnym papież Pius XI podobną egzegezę uznał za niewłaściwą i dającą asumpt do błędnych dążeń. Ojciec Święty tłumaczył, że jedność, o jaką modlił się dla swoich uczniów Chrystus, wypełnia się w istnieniu jednego Chrystusowego Kościoła. Z tego powodu to przyjęcie przez wszystkich religii katolickiej, a nie działalność ruchu ekumenicznego, odpowiada woli Syna Bożego.

„W tym miejscu należy objaśnić i usunąć błędne zapatrywania, na których wspiera się cała podstawa tych spraw i to różnorodne wspólne dążenie niekatolików ku zjednoczeniu chrześcijańskich Kościołów, o czym była mowa. Inicjatorzy tej idei prawie wciąż przytaczają słowa Chrystusa: Ut omnes unum sint… Fiet unum ovile et unus pastor (Aby wszyscy byli jedno… Jedna niech będzie owczarnia i jeden pasterz)(14), ale w ten sposób, jakby te słowa wyrażały życzenie i prośbę, które mają się dopiero spełnić. Są bowiem zdania, że jedność wiary i kierownictwa – co jest znamieniem prawdziwego i jednego Kościoła Chrystusa – nigdy poprzednio nie istniała i dzisiaj także nie istnieje. Może to według ich zdania być wprawdzie życzeniem, które może też kiedyś wspólną wolą wiernych się urzeczywistnić, lecz tymczasem – tak sądzą – jest to tylko pięknem marzeniem”.

Wbrew tej błędnej perspektywie papież wskazywał, że jedność chrześcijan rzeczywiście istnieje w Kościele katolickim. „Ponieważ (…) miłość wspiera się na fundamencie nietkniętej i prawdziwej wiary, przeto więc uczniowie Chrystusa muszą być przede wszystkim spojeni węzłami jedności wiary. Jakżeż można sobie wyobrazić chrześcijański związek, w którym członkowie, nawet wówczas, gdy chodzi o wiarę, mogliby zachować własne zdanie, choćby ono sprzeciwiało się zdaniu innych?, pytał Ojciec Święty. „Nie wiemy, jaka droga wiedzie z takiej różnorodności zdań do jedności Kościoła, ponieważ Kościół może przecież wywodzić się tylko z jednej nauki chrześcijańskiej wiary. Wiemy jednak, jak tam łatwo dochodzić można do zaniedbania religii lub do indyferentyzmu, lub też do modernizmu, której ubolewania godne ofiary nie uważają prawdy dogmatycznej za absolutną, lecz za relatywną, tzn. za zmienną według rozmaitych miejscowych i czasowych potrzeb, jakoby ona nie stanowiła treści niezmiennego objawienia, lecz przystosowywała się do życia ludzkiego”, ostrzegał Pius XI.  

„Pracy nad jednością chrześcijan nie wolno popierać inaczej, jak tylko działaniem w tym duchu, by odszczepieńcy powrócili na łono jedynego, prawdziwego Kościoła Chrystusowego, od którego kiedyś, niestety, odpadli. Powtarzamy, by powrócili do jednego Kościoła Chrystusa, który jest wszystkim widomy i po wsze czasy, z woli Swego Założyciela, pozostanie takim, jakim go On dla zbawienia wszystkich ludzi ustanowił”, kwitował wreszcie papież Ratti.  

Warto również wrócić do wyjaśnienia sensu Modlitwy Arcykapłańskiej przez papieża Leona XIII w jego encyklice „Satis Cognitum”. Ojciec Święty, chcąc „usunąć błędne zapatrywania” w sprawie jedności chrześcijan, podkreślał, że słowa Chrystusa należy postrzegać jako urzeczywistnione przez założenie Kościoła złączonego więzami jednej wiary i hierarchii. Inna jedność, pozbawiona tych podstaw, nie odpowiadałaby za to życzeniu Zbawiciela. Dowodzi tego właśnie Modlitwa Arcykapłańska, w której, jak przypominał papież, Chrystus modlił się o zupełne zjednoczenie jego uczniów – na wzór Najświętszej Trójcy. To zaś wymaga tych samych zapatrywań i tej samej przynależności.

Te klasyczne dokumenty nie pozostawiają wątpliwości na temat działań odpowiadających woli Zbawiciela. Trzeba przylgnięcia do Kościoła katolickiego wszystkich wzywających imienia Chrystusa. Ekumeniczne złączenie do życzenia Syna Bożego z 17. rozdziału Ewangelii św. Jana ma się za to nijak i pozostaje niewystarczające. Wobec tego przekonywanie przez prefekta Dykasterii ds. popierania jedności chrześcijan, że Modlitwa Zbawiciela nakazuje ekumenizm, może budzić zamieszanie.  

Źródła: KAI, vatican.va, opoka.org.pl

Filip Adamus

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Zatrzymaj ideologiczną rewolucję. Twoje wsparcie to głos za Polską chrześcijańską!

mamy: 236 855 zł cel: 500 000 zł
47%
wybierz kwotę:
Wspieram