„W fałszywej propagandzie może tak to wygląda [że Polacy pomagali ukrywać się Żydom – red.]. W rzeczywistości Żydzi tak jak Ci Żydzi w getcie wykazywali się niesamowitą odwagą. (…) Tworzyli sieci pomocowe. Naprawdę byli w dużym stopniu samowystarczalni, a byliby w dużo większym, gdyby nie szmalcownicy” – tymi słowami prof. Barbara Engelking, znana przede wszystkim z oderwanych od prawdy i rzeczywistości antypolskich publikacji opowiadała w środę na antenie TVN24 o rzekomej nienawiści Polaków do Żydów w czasie II wojny światowej.
Barbara Engelking stwierdziła, że to wcale nie jest tak, iż Żydzi znajdujący się poza gettem w Warszawie przeżyli, bo pomagali im Polacy. W jej wersji było wręcz przeciwnie – Żydzi po aryjskiej stronie mogli przeżyć dzięki swojej odwadze, a ich ukrywanie się utrudniali… polscy szmalcownicy.
To właśnie kwestia rzekomego polskiego szmalcownictwa, które zdaniem Engleking było powszechnym, żeby nie powiedzieć ulubionym działaniem Polaków, zdominowała środowy program Moniki Olejnik na antenie TVN24.
Wesprzyj nas już teraz!
– Żydzi się nieprawdopodobnie rozczarowali co do Polaków w czasie wojny. Żydzi wiedzieli, czego się spodziewać od Niemców, a relacja z Polakami była dużo bardziej złożona. Polacy mieli potencjał, żeby stać się sojusznikami Żydów i Żydzi mieli nadzieję, że będą się inaczej zachowywać i nie będzie tak powszechnego szmalcownictwa. To rozczarowanie wydaje mi się, że odgrywa rolę. Polacy po prostu zawiedli – mówił dalej gość programu, przypomnijmy – z tytułem profesorskim.
Kierownik Centrum Badań nad Zagładą Żydów Instytutu Filozofii i Socjologii PAN rysowała obraz tego, jak Polacy wedle jej wiedzy zachowywali się wobec Powstania w Getcie Warszawskim.
– Niektórzy przychodzili się gapić po prostu, komentarze były najróżniejsze. Najczęstsze były komentarze: „Żydki się palą” – mówiła.
– Byli tacy dla których była to niewyobrażalna tragedia, nie można o nich zapominać – próbowała kontrować prowadząca program Monika Olejnik.
– Ale ich było niewielu, a atmosfera ulicy była inna – odpowiedziała bez mrugnięcia okiem autorka antypolskich publikacji, w tym mocno skrytykowanej przez historyków książki „Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski”.
W ocenie Engelking na szacunek i uznanie zasługuje… Aleksander Kwaśniewski za… przeproszenie za rzekomy współudział Polaków w mordzie Żydów w Jedwabnem.
Nieważne, że do dzisiaj sprawa ta ma dziesiątki znaków zapytania, nieważne że nie przeprowadzono rzetelnych badań, ekshumacji, nieznana jest liczba ofiar, a główne zeznania na kanwie których zbudowano antypolskie paszkwile zostały sfałszowane przez komunistów najczęściej żydowskiego pochodzenia. To wszystko jest dla Engelking nieważne. Ona w głowie dalej ma noc i nie zmarnuje żadnej okazji do wygłaszania kolejnych, najbardziej ordynarnych kłamstw na temat Polaków.
Każdy kto czytał książkę „Trolle Putina” autorstwa Aro Jessikki może odnieść wrażenie, że Engelking jest przedstawicielką tytułowej grupy. Jedną z metod działania trolli Putina jest bowiem wrzucanie w przestrzeń publiczną najbardziej ordynarnych kłamstw i manipulacji, które mają wzbudzać najbardziej negatywne emocje, aby jeszcze bardziej dzielić i atomizować społeczeństwo.
Co ciekawe, Engelking stwierdziła z kamienną twarzą, że to Polacy fałszują historię. Podając przykład tego rzekomego fałszowania wskazała na… jedno z rocznicowych wystąpień przed Pomnikiem Bohaterów Getta w Warszawie, w którym to przypomniano o polskich Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. Według Engelking nie powinno się o nich wspominać przy okazji wystąpienia dotyczącego 80. rocznicy wybuchu Powstania w Getcie Warszawskim.
Tylko czekać aż Engelking zacznie opowiadać na lewo i prawo, że to Polacy wybudowali obozy koncentracyjne łącznie z obozem w Dachau. Że na szczęście Niemcy je przejęli i ukryli tam Żydów przed Polakami, a potem zamordowali w „humanitarny sposób”, bo gdyby Żydzi wpadli w ręce Polaków… oj wówczas byłoby naprawdę źle. Jeśli po takim „popisie” osoby z tytułem profesorskim władza nie podejmie kroków, które zakończą się jej ukaraniem, to będzie to znak, że owa władza zgadza się z tą personą.
Póki co na skandaliczne zareagował Instytut Ordo Iuris. Jak zapowiedział mec. Jerzy Kwaśniewski prawnicy Instytutu już analizują zasadność powództwa o ochronę dobrego imienia Narodu Polskiego z ustawy o IPN.
Trzeba dodać, że tvn24 w ostatnich dniach najwyraźniej wzięło sobie za „punkt honoru” uderzanie w Polaków i naszą historię. Wczesniej gościem Moniki Olejnik była bowiem Agnieszka Holland. Sprawę skomentował szef IPN, dr Karol Nawrocki: w ciągu pięciominutowej rozmowy redaktor Monika Olejnik za śmierć Żydów w getcie warszawskim obarczyła Polaków i obojętność Polaków do powstania w getcie warszawskim. Sprawę opisaliśmy TUTAJ.
Profil @KropkaNadI nie odważył się powielić innych antypolskich słów Engelking, które padły na wizji w dniu pamięci o 🇵🇱 Żydach walczących z NIEMIECKIMI zbrodniarzami.
Prawnicy @OrdoIuris analizują już zasadność powództwa o ochronę dobrego imienia Narodu Polskiego z ustawy o IPN pic.twitter.com/dui14F7d7W
— Jerzy Kwaśniewski (@jerzKwasniewski) April 19, 2023
Źródło: TVN24, wpolityce.pl, PCh24.pl
TK
Piotr Gontarczyk o książce o mordowaniu Żydów przez Polaków: nie ma tam nic wspólnego z prawdą
„Polski szowinizm” winny II Wojnie Światowej? Skandaliczny artykuł w niemieckim czasopiśmie
Dr Ewa Kurek dla PCh24: bez ekshumacji nie poznamy całej prawy o zbrodni w Jedwabnem!