Odpowiedzialny z ramienia Episkopatu Francji za relacje z islamistami, ksiądz Christoph Roucou, zwrócił uwagę na radykalizację muzułmańskiej społeczności oraz ich niechęć do asymilacji.
Tłem dla wypowiedzi ks. Roucou, był przypadek zabitego dzisiaj islamskiego terrorysty, który dokonał krwawego zamachu w żydowskiej szkole w Tuluzie. Zdaniem duchownego przypadek tego człowieka nie jest odosobniony.
Wesprzyj nas już teraz!
– Również inni francuscy muzułmanie wyjeżdżają do Afganistanu i Pakistanu, gdzie zaprawiają się w walce z Zachodem. Najbardziej niepokojące są jednak stypendia oferowane młodym Francuzom przez Arabię Saudyjską – uważa ks. Roucou.
Duchowny stwierdził, że choć większość muzułmanów we Francji chce żyć w spokoju, to jednak młode pokolenie co raz częściej podąża drogą islamskiej ideologii. Według przedstawiciela episkopatu ds. islamu integracja mahometan we Francji nie zakończyła się sukcesem. Ich liczba rośnie, a znaczna większość młodszej społeczności muzułmańskiej nie utożsamia się z francuskim społeczeństwem. Wierzą oni, jak twierdzi ks. Roucou, w islamski terroryzm, który nie ma nic wspólnego z Bogiem, za to jest religijną perwersją.
Ks. Roucou pozostaje jednak wielkim optymistą, gdyż namawia do dialogu ze społecznością muzułmanów. Mimo to nie ukrywa faktu, że Francja żyje dzisiaj w atmosferze strachu.
Źródło: Radio Watykańskie
ged