Potrzeba nawrócenia duszpasterskiego, zwalczania klerykalizmu i obecności kobiet w organach decyzyjnych Kościoła – to niektóre wnioski z syntezy fazy diecezjalnej procesu synodalnego w Hiszpanii. Opublikowała ją tamtejsza konferencja episkopatu.
We wprowadzeniu do 20-stronicowego dokumentu napisano, że z syntez otrzymanych z diecezji wynika, iż proces synodalny na tym szczeblu „wzmocnił zmysł kościelny” i „przysłużył się zarówno naświetleniu naszej rzeczywistości jako wspólnot parafialnych, grup i ruchów [kościelnych], jak też zaostrzył apetyt na wzrastanie w synodalności i rozeznawaniu”.
W konsultacjach diecezjalnych wzięło udział 215 tys. osób w 14 tys. grup synodalnych, jakie stworzono w 70 diecezjach, ale również w zgromadzeniach zakonnych, 215 klasztorach klauzurowych, Caritas oraz 37 ruchach i stowarzyszeniach, skupiających ludzi świeckich. W większości były to osoby zaangażowane w życie Kościoła, przeważnie kobiety. Niewielkie zaangażowanie wykazały: młodzież, rodziny, osoby dalekie od Kościoła i niewierzące, „choć te, które wzięły udział, wyrażały swe zaskoczenie z powodu zainteresowania Kościoła poznaniem ich opinii”. W proce synodalny włączyli się też m.in. osadzeni w 19 więzieniach i pensjonariusze domów starców.
Wesprzyj nas już teraz!
Sensem procesu synodalnego jest dla hiszpańskich katolików „rozpoczęcie wcielania w życie synodalności jako zasadniczego elementu istoty Kościoła oraz wynikającego stąd stylu synodalnego jako właściwego Kościołowi sposobu działania”. Aby był „Kościołem w drodze”, potrzebne jest rozpoczęcie od „mocnego nawrócenia osobistego, wspólnotowego i duszpasterskiego”.
Zasadnicze znaczenie ma też „bycie otwartymi, słuchanie, pójście tam, gdzie znajduje się ten, komu jesteśmy potrzebni”, ze świadomością, że „jesteśmy Kościołem na różne sposoby, czasem bardzo różniące się od siebie”. Ale „ten pluralizm trzeba przyjmować w kategoriach wzajemnego uzupełniania się i powinniśmy być w stanie osiągnąć jedność bez popadania w pokusę narzucania jednolitości”.
W hiszpańskiej syntezie mowa jest o centralnej roli liturgii, a także o „klerykalizmie dwóch twarzach”, czyli „nadmiernie wiodącej roli kapłanów i braku odpowiedzialności świeckich”. W rezultacie „Kościół jest bardziej zorganizowany wokół sakramentu święceń niż sakramentu chrztu”. Wskazano na konieczność obecności kobiet w organach podejmujących odpowiedzialność i decyzje w Kościele.
Zwrócono uwagę na niewielką obecność ludzi młodych w życiu i misji Kościoła oraz na potrzebę instytucjonalizacji i wzmocnienie posług ludzi świeckich. Niezbędny jest również dialog na temat fakultatywnego celibatu księży i kapłaństwa kobiet.
Źródło: KAI
TK