23 lutego 2024

Era Grety Thunberg dobiegła końca. Jest ikoną tylko dla niedojrzałych

(Greta Thunberg fot. YouTube / WELT)

Thunberg jest liderem i ikoną – dla niedojrzałych oraz dla idiotów. Dla studentów machających palestyńskimi flagami i wykrzykujących hasło „od rzeki do morza Palestyna będzie wolna”, którzy nie wiedzą, o jakiej rzece ani o jakim morzu śpiewają. Szwedka jest w końcu liderem dla polityków, którzy przez lata prowadzili rujnującą politykę środowiskową, dopóki wściekłość protestujących rolników w całej Europie nie zmusiła ich do zweryfikowania działań – przekonuje Gavin Mortimer na łamach „The Spectator”.

„Niektóre francuskie media opisały Thunberg jako „ikonę walki z globalnym ociepleniem” i „przywódczynię wysiłków o ochronę planety”. Kiedyś rzeczywiście mogła nią być. Teraz jednak z kefiją (arafatką – red.), skandując hasła uderzające w Izrael oraz domagając się wyzwolenia Palestyny stała się – być może nieświadomie – uosobieniem tego, co konserwatywni komentatorzy we Francji nazywają „zielonym sojuszem” – przekonuje brytyjski publicysta.

Zielony sojusz to, opisany przez Jean Messiha, rzecznika Erica Zemmoura, koalicja ekologów z radykalnymi islamistami, których łączy nie tylko kolor zielony ale również „totalitarne podejście do społeczeństwa”. Jak przekonuje autor, bazując na publikacji francuskiego dziennikarza Anthony’ego Cortesa pt. „Nadchodząca konfrontacja: Od oporu ekologów do ekoterroryzmu?”, aktywistom klimatycznym często bardziej zależy na zmianie systemu, niż na samym środowisku.

Wesprzyj nas już teraz!

„Byli antyfaszystami, trockistami, antykapitalistami i anarchistami, bardziej zainteresowanymi obaleniem „systemu” niż ratowaniem planety. Do tej listy można teraz dodać również antysyjonistów, a może raczej antysemitów” – podkreśla Mortimer. Sama Thunberg przekonywała, że ​kryzys klimatyczny można zażegnać jedynie poprzez radykalną zmianę systemu, wykraczający znacznie poza ramy polityk klimatycznych

​„To, co nazywamy normalnym, to ekstremalny system zbudowany na wyzysku ludzi i planety” – mówiła w Londynie z okazji premiery swojej książki „The Climate Book”. „Jest to system zdefiniowany przez kolonializm, imperializm, ucisk i ludobójstwo przez tak zwaną globalną Północ w celu gromadzenia bogactwa, które wciąż kształtuje nasz obecny porządek świata” – dodała.

„Thunberg jest liderem i ikoną – dla niedojrzałych oraz dla idiotów. Dla studentów machających palestyńskimi flagami i wykrzykujących hasło „od rzeki do morza Palestyna będzie wolna”, którzy nie wiedzą, o jakiej rzece ani o jakim morzu śpiewają. Szwedka jest w końcu liderem dla polityków, którzy przez lata prowadzili rujnującą politykę środowiskową, dopóki wściekłość protestujących rolników w całej Europie nie zmusiła ich do zweryfikowania działań” – przekonuje Mortimer.

Publicysta przypomina, jak w 2019 r. temu porównywano Thunberg do „Joanny d’Arc”, a magazyn „Time” ogłosił ją człowiekiem roku. „Pięć lat później świat stał się o wiele bardziej brutalny, niestabilny i niebezpieczny. Poważni politycy muszą pilnie stawić czoła niezliczonym wyzwaniom stojącym przed Europą i USA. Nadszedł czas na powrót dorosłych. Era gloryfikowania Grety dobiegła końca” – konkluduje.

Źródło: interia.pl / własne PCh24.pl
PR 

„Przyszłość klimatycznej prorokini zdaje się wisieć na włosku”. Greta Thunberg zniknie z… izraelskich podręczników

/

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(16)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 665 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram