Konflikt izraelsko-palestyński zaostrza się. Przemoc do jakiej dochodzi od kliku miesięcy na całym Wzgórzu Świątynnym w Jerozolimie – miejsce święte dla chrześcijan, żydów i muzułmanów – rozgorzał ze zdwojoną siłą we wtorek, gdy para palestyńskich mężczyzn wsiadła do autobusu w Jerozolimie i zaczęła strzelać do pasażerów, podczas gdy inny napastnik staranował samochodem dworzec autobusowy, raniąc przypadkowych przechodniów.
Tylko we wtorek w wyniku incydentów, które miały miejsce w Jerozolimie i w mieście Ra’anana zginęły 3 osoby, a 15 zostało rannych.
Wesprzyj nas już teraz!
Administracja Obamy wyraziła „głębokie zaniepokojenie” z powodu eskalacji napięcia i potępiła „ataki terrorystyczne przeciwko izraelskim cywilom”.
W ciągu ostatnich dwóch tygodni głównymi sprawcami zamachów była młodzież palestyńska. Nieletni mieli – wg relacji mediów – przeprowadzić ponad dwadzieścia zamachów. Izraelskie siły bezpieczeństwa zastrzeliły „jedenastu podejrzanych napastników.” W zeszłym tygodniu izraelskie wojsko zburzyło domy dwóch bojowników palestyńskich w Jerozolimie Wschodniej.
Wojsko w ubiegłym roku wzmogło patrole na obszarach Wschodniej Jerozolimy i przeprowadza liczne antypalestyńskie operacje. Fala przemocy wybuchła właśnie z powodu utrudniania Palestyńczykom dostępu do Wzgórza Świątynnego w Starym Mieście, gdzie znajdują się świątynie muzułmańskie.
Przywódcy różnych frakcji palestyńskich oskarżają Izrael o podżeganie do przemocy, blokowanie dostępu muzułmańskich wiernych do świętych miejsc i celowe wysyłanie na Wzgórze Świątynne pielgrzymów żydowskich.
We wtorek, sekretarz generalny Organizacji Wyzwolenia Palestyny Saeb Erekat mówił, że zamachy to konsekwencja okupacji izraelskiej na Zachodnim Brzegu i polityki upokorzenia, jaką premier Netanjahu prowadzi względem Palestyńczyków. Zarzucił Żydom wykonywanie z zimną krwią zbiorowych egzekucji na Palestyńczykach.
Jego komentarze tylko rozwścieczyły przywódców izraelskich. Premier zwołał posiedzenie doradców ds. bezpieczeństwa. W rezultacie na ulice Jerozolimy ma trafić jeszcze więcej żołnierzy. Specjalne jednostki udadzą się także na Wzgórza Golan. Rząd skorzysta z pomocy prywatnych agencji ochroniarskich, które mają czuwać nad bezpieczeństwem osób, korzystających z transportu publicznego. Premier Izraela zapowiedział jeszcze ostrzejszą walką z „terrorystami palestyńskimi”.
Izraelska policja już zamknęła główne autostrady prowadzące przez Jerozolimę. Służby rozważają także odcięcie arabskich dzielnic we Wschodniej Jerozolimie, skąd rzekomo miało pochodzić wielu sprawców ostatnich ataków.
Źródło: washingtontimes.com., AS.