Rosjanie uprowadzili estońskiego oficera kontrwywiadu, do incydentu doszło na granicy. Estońskie władze zażądały wyjaśnień od rosyjskiego ambasadora i zapowiedziały zwołanie konferencji prasowej.
Oficer estońskiego kontrwywiadu został porwany na przejściu granicznym Luhamaa niedaleko miejscowości Lütä o godzinie dziewiątej rano w piątek. Prowokacja została starannie przygotowana: na granicy pojawiło się nagle wiele samochodów, a sprawcy użyli granatów dymnych.
Wesprzyj nas już teraz!
Porywacze chwycili oficera i przewieźli go na stronę rosyjską. Estoński kontrwywiad i prokurator generalny zapowiedzieli zwołanie konferencji prasowej, na której mają być przedstawione szczegółowe okoliczności prowokacji. MSZ Estonii wezwało zaś do wyjaśnień rosyjskiego ambasadora.
– Porwanie estońskiego oficera na granicy estońsko-rosyjskiej to bardzo poważna sprawa. Łotwa wspiera w tej sprawie Estonię, oficer musi być natychmiast uwolniony – oświadczył szef łotewskiego MSZ Edgars Rinkēvičs.
Akcja Rosji może być wstępem do dalszych prowokacji, które mogą posłużyć Moskwie za pretekst do agresywnych działań wobec Estonii. Około jednej czwartej mieszkańców tego państwa to Rosjanie.
Źródło: niezalezna.pl
KRaj