Rząd Etiopii poinformował, że w trwających od początku września krwawych walkach w kraju pomiędzy dwiema mniejszościami etnicznymi, zginęło kilkaset osób, a tysiące straciły domy.
Konflikt pomiędzy Somalijczykami mieszkający w Etiopii i ludem Oromo trwa nieprzerwanie od 2004 roku, kiedy to odbyło się referendum w sprawie spornych terenów na południu i wschodzie kraju.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak podaje portal rmf24.pl „11 września Somalijczycy zatrzymali dwóch urzędników z plemienia Oromo, a następnie ich zabili. W odpowiedzi Oromowie wyszli protestować. Demonstracje zostały spacyfikowane przez milicje somalijskie”.
– Setki osób z plemion Oromo zginęły. Po stronie somalijskiej też są ofiary, jednak nie znamy dokładnych liczb – powiedział Negeri Lencho rzecznik etiopskiego rządu. Dodał, że przez brutalne działania prowadzone przez niewielkie oddziały milicji i somalijskich bojówkarzy za swoich wiosek musiało uciekać prawie 50 tysięcy osób.
Etiopski rząd zapowiedział twardą odpowiedź w sprawie i krwawych działań rebeliantów. Lencho podkreślił, że każdy urzędnik, który w jakikolwiek sposób przyczynił się do krwawych aktów zostanie aresztowany i ukarany. – Administracja nie może zabijać i wyrzucać naszych obywateli – zakończył.
Źródło: rmf24.pl
TK