Komisja Europejska ogłosi w czwartek listę postępowań, jakie zostaną skierowane w najbliższym czasie do zbadania przez unijny Trybunał Sprawiedliwości. Według nieoficjalnych informacji podanych przez Polskie Radio, znajdzie się na niej „wycinka drzew w Puszczy Białowieskiej”. Jeśli instytucja sądownicza z siedzibą w Luksemburgu orzeknie, że w tej sprawie zostało naruszone europejskie prawo, wówczas Polsce mogą grozić wielomilionowe kary finansowe.
Problem wycinki w Puszczy Białowieskiej trwa od marca 2016, kiedy to prof. Jan Szyszko, minister środowiska, zaakceptował aneks do Planu Urządzenia Lasu (PUL) dla Nadleśnictwa Białowieża przewidujący „większe cięcia” na terenie puszczy spowodowane masowym wymieraniem drzew atakowanych przez korniki.
Wesprzyj nas już teraz!
W roku 2007 szkodnik zaatakował 29 drzew, a obecnie… prawie 850 tys. (ponad 8 proc. drzewostanu Puszczy). Powstrzymanie tej plagi okazało się niemożliwe ze względu na liczne protesty podejmowane przez ekologów. Jak informowaliśmy, „ekolodzy stosowali w swoich pismach specyficzne argumenty, np. że kornik drukarz to też istota, ma prawo rozmnażać się i zjadać świerki”.
Kilka miesięcy temu sprawą zainteresowała się Komisja Europejska. Jej przedstawiciele wezwali Polskę do zaprzestania planowanej wycinki i rozpoczęli pracę przygotowawcze do wszczęcia procedury przeciwko naszej Ojczyźnie.
Ministerstwo Środowiska zapewnia, że działa zgodnie zarówno z polskim jak i europejskim prawem. W obu przypadkach Rzeczpospolita jest zobowiązana do ochrony gatunków i siedlisk cennych dla Unii Europejskiej.
Jan Szyszko w całej sprawie widzi „drugie dno”. Niejednokrotnie podkreślał, że „Puszcza Białowieska to swego rodzaju okręt flagowy nurtu lewicowo-libertyńskiego całej Zachodniej Europy”. – Ten nurt libertyńsko-lewicowy uważa, że człowiek jest największym wrogiem zasobów przyrodniczych, a najwyższą formą ochrony jest: „nie wycinaj drzew”, to totalny obłęd – powiedział podczas jednego z wystąpień.
Źródło: polskieradio.pl
TK