Wyjechali na Bliski Wschód by walczyć w szeregach Państwa Islamskiego, teraz wracają i wywołują panikę europejskich służb. To zradykalizowani europejscy muzułmanie. Właśnie tacy ludzi odpowiadali za największe zamachy w ostatnich latach.
O nowym zagrożeniu ze strony europejskich muzułmanów, którzy wyjechali na Bliski Wschód walczyć w szeregach Państwa Islamskiego mówi raport, jaki otrzymała Komisja Europejska. Do dokumentu dotarł „Le Figaro”. Okazuje się, że Europę czekają niemałe problemy. To nawet 3 tys. zradykalizowanych muzułmanów.
Wesprzyj nas już teraz!
Według szacunków raportu, spośród około 5 tys. obywateli europejskich, którzy wstąpili w szeregi Państwa Islamskiego, 3 tys. może powrócić do Europy, do krajów, których są obywatelami. Tacy ludzie stanowią największe zagrożenie. Raport przypomina bowiem, że ze zamachy w Paryżu z listopada 2015 roku i w Brukseli w marcu 2016 roku, odpowiedzialni byli właśnie europejscy muzułmanie, którzy przeszli na stroną IS.
Wprawdzie dziennik zaznacza, że „nie wszyscy powracający staną się działającymi terrorystami”, ale już sam fakt, że mieli oni kontakt z ugrupowaniami dżihadystycznymi oznacza „poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego”. Są oni też narzędziem propagandy skierowanej przeciw „innym niż islam religiom, przeciw prawom kobiet i przeciw społeczeństwom zachodnim jako takim”.
W ocenie służb, we Francji już znalazły się dzieci urodzone na terenach opanowanych przez IS. Są one naznaczone traumą wojny. Raport wzywa do otoczenia ich troską poprzez m.in. odpowiednio przygotowanych nauczycieli. Chodzi o to, by nie pogłębiać traumy dzieci oraz uniknąć „poważnego zagrożenia na przyszłość”.
Źródło: tvp.info
MA