5 grudnia 2022

Europejska radykalna lewica przeżywa kryzys. Aktywista mówi o zbudowaniu „wiarygodnej alternatywy”

(Fot. Tomasz Kluczynski / Forum)

Europejska radykalna lewica przeżywa kryzys. Niepowodzenia polityków przyczyniły się do rozkwitu skrajnie prawicowych partii na całym kontynencie europejskim – uważa brytyjski działacz Michael Chessum, który powołał do istnienia organizacje sprzeciwiającą się „brexitowi”.

Brytyjczyk zwrócił uwagę na wzmocnienie prawicowych partii we Francji, Grecji, czy Hiszpanii. Wspomniał o incydencie z udziałem posła Gregoire de Fournas z partii Marine Le Pen, który wskutek uwagi skierowanej pod adresem lewicowego posła Carlosa Martensa Bilongo (polecił mu wracać do Afryki), został na dwa tygodnie zawieszony przez Zgromadzenie Narodowe. Partia Zjednoczenie Narodowe, której jest członkiem obecnie to druga co do wielkości siła polityczna w parlamencie francuskim.

Ten „incydent” był „zgrabnym podsumowaniem polityki europejskiej: lewica skuliła się w kącie, oburzona i odizolowana swoją humanitarną interwencją w sprawie kryzysu uchodźczego; skrajna prawica ryczy nieustraszona, a polityczne centrum powoli się do niej zbliża” – konstatuje aktywista, założyciel organizacji „Another Europe is Possible”.

Wesprzyj nas już teraz!

Autor opinii zamieszczonej na łamach „The New European” jeszcze w 2015 r. po wyborach w Grecji miał nadzieję, że radykalna lewica będzie głównym beneficjentem kryzysu finansowego. Wyjaśnia, że w tym samym czasie w Hiszpanii nowo założony Podemos „wydawał się być na dobrej drodze do wyprzedzenia PSOE jako głównej partii lewicowo-centrowej”, a w Wielkiej Brytanii „Jeremy Corbyn właśnie znalazł się na karcie do głosowania na lidera  Partii Pracy”.

Postęp radykalnej lewicy wydawał się jemu, ale i innym działaczom europejskim nieuchronny. Ta siła miała zyskiwać po porażce polityki socjaldemokracji na początku XXI wieku w Wielkiej Brytanii, Grecji, Francji, w Niemczech i Holandii.

Nowe projekty wyborcze lewicy miały wyrastać z serii ruchów społecznych i globalnej rewolty, która zmieniła politykę od Kairu po Los Angeles (W Hiszpanii ruch Indignados i 15-M, w Grecji sprzeciw wobec wyrzeczeń w związku z programem ratunkowym z początku 2010 roku, w USA  – ruch Occupy Wall Street, protesty w Wisconsin i okupacje uniwersytetów w Kalifornii, a w Wielkiej Brytanii – protesty studenckie przyspieszyły rozwój ogromnego ruchu przeciwko oszczędnościom, który przygotował grunt pod korbynizm). Ruchy te były wspierane przez zradykalizowaną młodzież.

Zdaniem aktywisty, „gdy popularność ekonomii neoliberalnej gwałtownie spadła, część klasy rządzącej świadomie zwróciła się w stronę polityki prawicowego nacjonalizmu, budowania granic i rasizmu, by utrzymać koalicję wyborczą” („trumpizm” i „brexit”). Radykalna lewica nie była przygotowana na to.

„Skrajna prawica okazała się bezdyskusyjnie największym beneficjentem kryzysów politycznych i gospodarczych ostatniej dekady” – podkreśla Chessum. I tak „Marine Le Pen zdobyła 41% głosów w tegorocznych wyborach prezydenckich we Francji, Szwedzcy Demokraci są największą partią prawicowego bloku rządzącego, a Vox zastąpił Podemos w Hiszpanii w 2019 roku. W Portugalii w tym roku Chega zajęła trzecie miejsce. Populistyczna prawica zyskała w Danii, pomimo pewnych wewnętrznych podziałów i rozłamów. Podczas gdy lewicowe Die Linke straciło prawie połowę głosów w 2021 r., Alternative Fur Deutschland utrzymało lwią część poparcia. W Austrii skrajnie prawicowa FPO rośnie w sondażach. Prawo i Sprawiedliwość oraz Fidesz od lat rządzą w Polsce i na Węgrzech. Każdy, kto uważa Wielką Brytanię za odporną, musi tylko zauważyć, że Suella Braverman ponownie jest ministrem spraw wewnętrznych. Braverman znajdzie sojuszników w nowo wybranym rządzie w Rzymie” – wylicza autor.

Dodaje, że rząd włoski – jak to wyraził się Giorgio Marasa z włoskiej Partii Lewicy – jest najgorszą prawicową koalicją, jaką można sobie wyobrazić”. Meloni i jej sprzymierzeńcy są „historycznie i kulturowo związani z faszyzmem, ale będą też mieli dużą ciągłość z neoliberalną polityką gospodarczą”. Zdaniem Marasy, rząd ten „łączy ataki na migrantów i prawa obywatelskie z konwencjonalną agendą pro-biznesową”.

Nawet ostateczna porażka Le Pen, Trumpa i Bolsonaro nie jest pocieszająca dla aktywisty brytyjskiego. Dlatego, że już i tak podzielone społeczeństwo dotknie kolejny i znacznie głębszy kryzys gospodarczy.

Autor przywołuje także opinię Marga Ferré, współprzewodniczącej Transform, ogólnoeuropejskiego lewicowego think tanku, która krytykuje globalizm i kapitalizm, i zwraca uwagę, że obecnie mamy do czynienia nie z kryzysem radykalnej lewicy, lecz kryzysem liberalnej demokracji. Dodaje, że „klasa rządząca nie ma powszechnej zgody na swój system, więc będzie potrzebować bardziej autorytarnych metod, aby go wyegzekwować”. I dodaje, że radykalna lewica jest nawet „prawdopodobnie najbardziej wiarygodnym orędownikiem społecznego progresywizmu, którego orędownikami byli niegdyś europejscy liberałowie”.

Autor pokazuje jednak, że taki np. Emmanuel Macron, którego przedstawia się jako postępowca w praktyce niszczy obozy dla uchodźców, wprowadza „antyseparatystyczne” ustawodawstwo – „jedno z najsurowszych ograniczeń w wyrażaniu poglądów religijnych w najnowszej historii Francji”. W czasie debaty prezydenckiej jego minister spraw wewnętrznych zarzucił Le Pen, że jest „zbyt miękka” w stosunku do islamu.

W Wielkiej Brytanii inny postępowy polityk Jeremy Corbyn opowiedział się za polityką antyimigracyjną itp.

Autor obawia się, że obecne pokolenie europejskiej lewicy nie poradzi sobie z nowymi kryzysami. Tymczasem skrajna prawica ugruntowuje swoją pozycję i niewiele wskazuje na to, by centrum polityczne przesunęło się na lewo.

Dlatego apeluje o tworzenie wiarygodniej lewicowej alternatywy, która pozwoli przetrwać projektowi europejskiemu i planecie.

Źródło: theneweuropean.co.uk

AS

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(9)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 191 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram