2 października 2014

Europejski Trybunał odrzucił eutanazyjną skargę

(fot. PHOTOPQR/VOIX DU NORD)

30 września br. dziewięciu sędziów Wielkiej Izby Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (EKPC) odrzuciło skargę Gross przeciwko Szwajcarii dot. eutanazji. Tym samym szwajcarscy legislatorzy nie muszą tworzyć prawa, które zezwalałoby obywatelom na domaganie się śmiertelnych medykamentów w celu zakończenia życia, nawet jeśli nie byliby chorzy. Izba jednak nie była jednomyślna.

 

Dziewięciu sędziów opowiedziało się za odrzuceniem wniosku, a ośmiu chciało dalej debatować nad dopuszczalnością tzw. wspomaganego samobójstwa. Sprawa dotyczyła starszej kobiety, która zamierzała popełnić samobójstwo w asyście lekarza, chociaż nie cierpiała na chorobę kliniczną. Lekarze odmówili udostępnienia jej śmiertelnej dawki leku.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Skarżąca twierdziła, iż odmawiając jej prawa do decydowania o sposobie oraz czasie zakończenia swojego życia, władze Szwajcarii naruszyły artykuł 8 (prawo do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego) Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

 

W wyroku wydanym w dniu 14 maja 2013 roku Europejski Trybunał Praw Człowieka stwierdził większością głosów, iż doszło do naruszenia art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

 

Sędziowie przekonywali, iż prawo obowiązujące w Szwajcarii, pomimo tego, iż dopuszcza możliwość przepisania śmiertelnej dawki leku na receptę, nie zapewnia wystarczających wytycznych, które określają przejrzystość co do zakresu stosowania tego prawa. Zdaniem sędziów, prawdopodobnie na skutek tej niepewnej sytuacji, skarżąca doznała znacznego cierpienia. Trybunał nie zajął stanowiska w kwestii tego, czy skarżąca powinna posiadać możliwość nabycia śmiertelnej dawki leku, który pozwoliłby jej zakończyć życie.

 

W dniu 7 października 2013 r. rząd szwajcarski odwołał się od orzeczenia do Wielkiej Izby. Przygotowując skargę prawnicy rządowi odkryli, iż w dniu 24 października 2011 roku skarżąca otrzymała receptę na śmiertelną dawkę medykamentu, o który prosiła i 10 listopada 2011 r. poddana została eutanazji. Oznaczało to, że trybunał wydał orzeczenie półtora roku po jej śmierci!

 

Pełnomocnik skarżącej utrzymywał, że nie wiedział, iż jego klientka nie żyje, ponieważ nie kontaktował się bezpośrednio z nią lecz reprezentującymi ją wolontariuszami stowarzyszenia dla wspomaganego samobójstwa EXIT. Podobno sama skarżąca przed śmiercią prosiła wolontariuszy, by nie informować prawnika o recepcie i ewentualnym jej zgonie. Rzekomo chciała, by orzeczenie trybunału w jej sprawie „otworzyło drogę do eutanazji dla innych osób znajdujących się w podobnej sytuacji”.

 

W wyroku Izba stwierdziła, że wnioskodawczyni nadużyła prawa do składania petycji do Trybunału. Uznano, iż dalsze rozpatrywanie skargi jest bezzasadne.

 

Z tą decyzją jednak nie wszyscy sędziowie zgodzili się. Ośmiu chciało kontynuować rozpatrywanie sprawy, twierdząc, że nie doszło do nadużycia przy składaniu skargi. Dodano, że ani wnioskodawczyni, ani jej pełnomocnik nie mieli zamiaru wprowadzić trybunału w błąd. Co więcej, dodano, że uznanie niedopuszczalności skargi de facto narusza dobre imię zmarłej wnioskodawczyni. Sędziowie dodali, że kwestia wspomaganego samobójstwa jest częstym problemem w Europie, zwłaszcza w Szwajcarii i dlatego Izba powinna była zająć się skargą, by tę kwestię rozstrzygnąć i uniknąć zalewu podobnymi sprawami.

 

 

Źródło: turtlbayandbeyond. org., AS.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 141 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram