W kilku największych miastach Europy w ciągu najbliższych kilku tygodni z powodu kryzysu epidemicznego i gospodarczego może dojść do wybuchu niepokojów społecznych – ostrzega Francesco Rocca, szef Międzynarodowej Federacji Stowarzyszeń Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca (IFRC).
Rocca mówił podczas konferencji prasowej ONZ, że niepokoje pojawią się z powodu spadających dochodów. – Mamy wielu ludzi żyjących na marginesie, w tak zwanej czarnej dziurze społeczeństwa. W najtrudniejszych dzielnicach największych miast obawiam się, że za kilka tygodni będziemy mieć problemy społeczne – wskazywał.
Wesprzyj nas już teraz!
– To bomba społeczna, która może wybuchnąć w dowolnym momencie, ponieważ ci ludzie nie mają żadnego sposobu na uzyskanie dochodu – ostrzegał Włoch, dodając, że wzrasta także ryzyko samobójstw wśród osób podatnych na zagrożenia a zmuszonych do izolacji.
Rocca, który jest również szefem Włoskiego Czerwonego Krzyża przyznał, że blokada gospodarek dotknęła wielu ludzi, już doświadczających „ogromnego spadku dochodów, gdyż nie są w stanie wyjść z domu do pracy”.
Szef Czerwonego Krzyża spotkał się z włoskimi burmistrzami i niektórymi spośród 180 tysięcy wolontariuszy, pomagających w Italii osobom starszym, zamkniętym w swoich domach. Ochotnicy robią zakupy i odbierają leki z aptek.
IFRC – która ma 14 milionów wolontariuszy w 192 krajach – oraz Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża zaapelowały w czwartek o 800 milionów franków szwajcarskich, by pomóc zagrożonym społecznościom na całym świecie w walce ze skutkami kryzysu epidemicznego.
13 marca Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła Europę epicentrum wirusa SARS-CoV-2, wywołującego chorobę COVID-19. Od tego czasu większość krajów wprowadziła drastyczne środki w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się epidemii.
Źródło: express.co.uk
AS
Polecamy także nasz e-tygodnik.
Aby go pobrać wystarczy kliknąć TUTAJ.