Mocnym echem odbiły się słowa odchodzącej Rzecznik Praw Obywatelskich Unii Europejskiej Emily O’Reilly, która zabiegała o prześwietlenie skandalicznego zakupu wielu milionów dawek zastrzyków przeciwko Covid-19. Polski deputowany do Parlamentu Europejskiego zapowiada, że po zmianie na stanowisku RPO sprawa będzie kontynuowana.
Wypowiedź byłej już rzecznik komentował na antenie Radia Wnet europoseł Bogdan Rzońca z PiS. Potwierdził on, że mocne sformułowania Irlandki rzeczywiście padły.
Wesprzyj nas już teraz!
Odchodząca Rzecznik Praw Obywatelskich UE Emily O’Reilly zabiegała między innymi o ujawnienie materiałów związanych z zakupem przez Komisję Europejską w imieniu państw członkowskich szczepionek przeciwko Covid-19.
– Była bardzo zdumiona tym, że pomimo, iż powinna mieć dostęp do oficjalnych dokumentów, to jednak ich nie otrzymała. Ubolewała nad tym, że są bardzo, bardzo podwójne standardy w funkcjonowaniu Komisji Europejskiej czy prawa europejskiego. Zatem wskazała to, o czym my wiemy – że KE jednak ma swoje grzechy. To jest instytucja Unii Europejskiej, która powinna jednak działać bardzo transparentnie – podkreślił europoseł.
Podczas posiedzenia parlamentarnej komisji petycji Emily O’Reilly otwarcie przyznała się do swego niepowodzenia w tej sprawie. Komisja Europejska nie udostępniła dokumentów, umów, które według prawa powinny być jawne.
Jak podkreślił prowadzący rozmowę red. Krzysztof Skowroński, z ust byłej już rzecznik padły stwierdzenia o „kulturze mafijnej” i coraz większym braku przejrzystości. Irlandka użyła nawet kojarzonego z mafią określenia consigliere w odniesieniu do szefowej Komisji Europejskiej („nie było mi przyjemnie współpracować z consigliere Ursulą von der Leyen”).
– Cesarzowa von der Leyen czuje się bardzo mocno. To widać także po tych decyzjach, które podejmowała chociażby ostatnio, kiedy wybrała się do Urugwaju, żeby podpisywać umowę z Mercosurem wbrew kilku ważnym państwom, które nie chcą tej umowy – zauważył polski polityk. Jak relacjonował, podczas przesłuchań kandydatów do objęcia stanowiska nowego RPO Unii Europejskiej padały pytania o chęć kontynuowania aktywności poprzedniczki w kwestii zakupu szczepionek. Każdy z pretendentów deklarował taki zamiar.
– Mamy nadzieję, że jak wrócimy po świętach i po nowym roku do Parlamentu Europejskiego, tej sprawy nie odpuścimy i spróbujemy się do niej odnieść. Również wykorzystując dotychczasową wiedzę pani O’Reilly, do wyjaśnienia całej tej sprawy związanej z wydatkowaniem przez Unię Europejską miliardów euro na zakup szczepionek. W to zamieszana była pani von der Leyen – podkreślił Bogdan Rzońca.
Przed świętami europarlament wybrał na stanowisko RPO Portugalkę Teresę Anjinho.
Jak przypomniał europoseł, nie jest tajemnicą, że mąż przewodniczącej KE pracuje w jednej z firm produkujących szczepionki. – Więc to nas bardzo, bardzo interesuje i tego tematu nie odpuścimy – deklarował polityk.
Źródło: Radio Wnet
RoM