W Belgii poinformowano o drugim już przypadku „aktywnej pomocy w samobójczej śmierci” małoletniego. Belgijski dziennik „Le Soir” doniósł 8 lutego, że już w 2015 roku zastosowano eutanazję wobec niepełnoletniego mieszkańca Walonii.
W pierwszym przypadku „aktywnej pomocy w samobójczej śmierci” nieletniego w Belgii poinformowano 17 września 2016 roku. Uzasadniano to faktem, że 17-latek cierpiał w ostatnim stadium nieuleczalnej choroby. Wiadomość ta wywołała oburzenie i protesty przedstawicieli Kościoła oraz obrońców praw pacjenta w całej Europie.
Wesprzyj nas już teraz!
„Takie postępowanie odbiera dzieciom ich prawo do życia”, oświadczył wówczas emerytowany prezes Papieskiej Akademii Życia, kard. Elio Sgreccia . Jego zdaniem, podjęta decyzja jest sprzeczna z odczuciami wszystkich religii, ale także z ludzkim instynktem. To zwłaszcza nieletni potrzebują wsparcia moralnego, psychologicznego i duchowego, stwierdził kard. Sgreccia.
Belgia jest jedynym krajem na świecie, w którym do eutanazji mają prawo nieuleczalnie chore dzieci, jeśli to wyrażą w sposób świadomy. Uchwaloną przez większość parlamentarną ustawę zezwalającą na eutanazję osób niepełnoletnich podpisał w marcu 2014 roku król Belgów Filip I. Zgodnie z tą ustawą, lekarze mają prawo dokonać eutanazji osób poniżej 18. roku życia, które są nieuleczalnie chore i cierpią z powodu silnego bólu, bez perspektyw na polepszenie stanu zdrowia. Taka decyzja musi być zatwierdzona przez rodziców i kilku ekspertów, a młody pacjent musi być świadomy sytuacji i rozumieć, co oznacza eutanazja.
Jest to już drugi przypadek eutanazji nieletniego od chwili wejścia w życie ustawy w 2014 roku. Belgia – obok Holandii – jest pierwszym na świecie krajem, w którym eutanazja dorosłych jest legalna od 2002 roku, a od 2009 roku jest ona też prawnie dozwolona w Luksemburgu.
KAI
luk