Jesteście rzymianami, ale czy wasze racje są na tyle silne, by zdołały ustrzec Bazylikę św. Piotra przed losem bazyliki Hagia Sophia? Takie pytanie zadaje Fabrice Hadjadj, francuski filozof i konwertyta na katolicyzm. Jak zauważa, patrząc na słabość liberalnego Zachodu należałoby się spodziewać zwycięstwa… islamu.
Czy Rzymianie są w stanie obronić Rzym przed półksiężycem? – Jesteście Włochami, ale czy potraficie się bić o „Boską Komedię, a może się jej wstydzicie, skoro Dante odważył się umieścić Mahometa w ósmym kręgu piekła? – z takim pytaniem zwrócił się francuski filozof żydowskiego pochodzenia Fabrice Hadjadj.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak zauważył Hadjadj, sprawcy niedawnych zamachów we Francji to francuscy obywatele, dobrze zintegrowani synowie Piątej Republiki, którzy w miejsce pustki wybrali islamizm. Życiowej pustki doświadcza dziś wielu innych młodych Francuzów. Źródłem problemu pozostaje egzystencjalna pustka, której nie wypełni kariera i konsumpcja. Potwierdza to kryzys demograficzny trapiący zachodnią Europę: prokreacja i poświęcenie są ze sobą związane.
Jeśli nikt nie stanie w obronie św. Piotra i Dantego, islam może stać się dialektycznym końcem zmęczonej Europy.
Fabrice Hadjadj (ur. 1971) to filozof, potomek orientalnych żydów. Jego rodzice byli maoistami zaangażowanymi w ruch roku 68. W młodości był anarchistą i ateistą, na katolicyzm nawrócił się w roku 1998 dzięki wizycie w kościele Saint Severin w Paryżu. Wykłada filozofię i literaturę, jest sympatykiem ruchu Komunia i Wyzwolenie. Kieruje Europejskim Instytutem Studiów Antropologicznych Philanthropos we Fryburgu.
Źródło: wiara.pl
mat