Zdaniem prefekta Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka, liberalny arcybiskup Mediolanu, zmarły w 2012 roku kard. Martini, był „prorokiem”, który wytyczył ścieżki, jakimi ostatecznie podąża dziś Kościół na całym świecie. – Wielu doceniało go jeszcze gdy był między wami (…) – mówił kard. Michael Czerny o duchownym krytykującym nauczanie Pawła VI w zakresie antykoncepcji, proponującym prawne uznanie związków homoseksualnych… I zarzucającym Kościołowi opóźnienie względem czasów o 200 lat.
W poniedziałek podczas inauguracji wydania szóstego tomu zebranych prac kard. Carla Marii Martiniego, prefekt Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka podzielił się swoją opinią na temat tego liberalnego purpurata. Kard. Michael Czerny uważa, że wieloletni arcybiskup Mediolanu przewidział „rozwój” Kościoła, a współcześnie wspólnota wierzących podąża ścieżkami, które nakreślił. – Wielu doceniało go jeszcze gdy był między wami, nie bez nieporozumień, niepewności i sprzeciwu – mówił kanadyjski hierarcha.
– Teraz wszyscy rozumiemy go lepiej, rozpoznając, jak jego wizje i priorytety (…) poprzedziły drogi, którymi ostatecznie podąża cały Kościół Powszechny – dodał przełożony watykańskiej instytucji. Jego zdaniem postać i „przykład” Martiniego był inspiracją także dla trwającego procesu Drogi Synodalnej.
Wesprzyj nas już teraz!
„W swoim wystąpieniu (…) kard. Czerny mówił, że Martini zrobił to, czego oczekiwał od niego [II Sobór Watykański], wydarzenie, które w jego młodości, jak i w papieża Franciszka, reprezentowało czas ewangelicznej wiosny”, czytamy na piszącym o wydarzeniu portalu Catholic News Agency.
Do kontrowersyjnej postaci kilkukrotnie odnosił się też urzędujący papież. Jak przypomniał anglojęzyczny serwis, w liście z 2013 roku, adresowanym do Fundacji Carla Marii Martiniego, Franciszek określił jej patrona mianem „proroka pokoju” i „ojca w Kościele, nie tylko dla diecezji, ale dla niezliczonych ludzi”. Ojciec Święty przywołał również przedśmiertne słowa jezuity. – W swoim ostatnim wywiadzie, kilka dni przed śmiercią, kard. Martini powiedział coś, co powinno skłonić nas do myślenia: „Kościół jest opóźniony o 200 lat względem czasu. Dlaczego się nie otrząsnął? Czy się boimy? Strach zamiast odwagi? A przecież wiara jest fundamentem Kościoła. Wiara, pewność, odwaga… Tylko miłość przezwycięża bojaźń” – mówił papież w 2019 roku.
Martini oskarżany jest o odrzucenie nauczania Kościoła nt. antykoncepcji, wyrażonego w encyklice Pawła VI Humanae Vitae. W swoich książkach miał również podważać zasadność celibatu, proponować wyświęcanie kobiet na kapłanów oraz wątpić o niemoralności relacji homoseksualnych. Praca hierarchy pt. „Nocne Rozmowy w Jerozolimie”, zdaniem emerytowanego abp. La Platy Hectora Aguera „poddaje w wątpliwość prawdy i praktyki od zawsze głoszone przez Kościół”. Podobne wrażenie wywołała pozycja wydana w 2012 pt. „Wiara i Wiedza”.
Źródła: catholicnewsagency.com, pch24.pl
FA