Do opinii publicznej dotarły wieści z najnowszego szkolenia w Państwie Islamskim. Najmłodsi „bojownicy” zostali ustawieni w szeregu, dano im lalki i miniaturowe miecze, po czym padła komenda: „Obciąć głowy!”. Tak Państwo Islamskie uczy obchodzić się z wrogami. Niedawny przypadek dekapitacji dokonanej przez 13-latka pokazał, że nauka „nie idzie w las”…
Ponad 120 dzieci zostało ustawiono w szeregu w obozie szkoleniowym na północy Iraku. Rozdano im lalki i dostosowane do ich wieku miecze. Następnie padła komenda: „Obciąć głowy!”. Tak wyglądały najnowsze szkolenia najmłodszego pokolenia przez bliskowschodnich fanatyków z IS. Wśród szkolonych są chłopcy porwani z rodzin mniejszości jazydów.
Wesprzyj nas już teraz!
O ćwiczeniach wypowiedział się 14-letni jazyd, któremu udało się uciec z obozu szkoleniowego. Chłopiec wyznał, że początkowo nie potrafił uciąć lalce głowy we właściwy sposób. – Potem powiedzieli mi, jak mam trzymać miecz, i powiedzieli jak uderzać. Powiedzieli mi, że to głowy niewiernych – opowiadał mały jazyd.
Islamistyczna organizacja prowadzi również rekrutację wśród dzieci i młodzieży. „Ochotnicy” są przekupywani przy pomocy pieniędzy i podarunków. Inni są zastraszani i indoktrynowani. Owe dziecięce oddziały otrzymały nazwę Lwie Szczeniaki (Lion Hubs). Propaganda prowadzona jest w szkołach, meczetach i w miejscach zamieszkania potencjalnych bojowników „kalifatu”.
Jak pokazują wypadki ostatnich tygodni, nauka „nie idzie w las”. Fanatycy udostępniają nagrania, na których dzieci wykonują „wyroki”, strzelając ofiarom w tył głowy. W zeszłym tygodniu świat zelektryzowała wiadomość o 13-latku, który pozbawił głowy syryjskiego żołnierza. Dzieci są także wykorzystywane do ataków bombowych.
Na nagraniu została uwieczniona wypowiedź mężczyzny szkolącego chłopców. Dżihadysta pouczał dzieci i młodzież, iż są szkoleni „po to by w najbliższych dniach Bóg Wszechmogący mógł postawić ich w pierwszych szeregach bitew przeciwko niewiernym”.
Źródło: hindustantimes.com
FO