Wiara przeżywa odrodzenie. Ożywienie katolicyzmu w Stanach Zjednoczonych może mieć duży wpływ również na Europę – uważa amerykański felietonista, konserwatywny katolik Ross Douthat.
Douthat wyraził takie przekonanie na łamach „New York Times”, gdzie od lat publikuje felietony na temat religii.
„W każde święta próbuję napisać felieton o religii. Na przestrzeni lat często dotyczyły takich tematów jak wyzwania, walka i upadek. W eseju z tego tygodnia na temat odkrycia Boga, mój kolega David Brooks zażartował, że „wejście do Kościoła w 2013 roku było jak zainwestowanie na giełdzie w 1929 roku”. Coś podobnego można byłoby powiedzieć o staniu się katolickim felietonistą 15 lat temu: tradycyjne religijne instytucje zostały zdruzgotane przez skandale i podczas mojej pracy dla tej gazety mocno się podzieliły – wyniszczane przez to, co na początku XXI wieku można by nazwać odpływem, albo po prostu wielką falą wsteczną” – napisał.
Wesprzyj nas już teraz!
„Te święta Bożego Narodzenia wydają się inne. Istnieją dowody statystyczne, że ostatnia fala sekularyzacji osiągnęła pewien rodzaj granicy. Istnieją przekonujące dowody kulturowe, że świecki liberalizm stracił wiarę w siebie, że wielu ludzi tęskni nie tylko za moralną wizją religii, ale także za jej metafizycznymi horyzontami, że argumenty za wiarą religijną mogą być na nowo słyszane. Katedra Notre Dame w Paryżu została odbudowana z popiołów. Przewidywałem odrodzenie religijne na początku tego roku i co najmniej spodziewam się, że trendy religijne w późniejszych latach 2020 będą inne niż trendy z lat 2010. Ale «inne» prawdopodobnie oznacza coś naprawdę innego, a nie tylko powrót do tego, co istniało w przeszłości – dodał.
Jego zdaniem „religijny establishment” będzie mieć cały czas poważne problemy. Douthat wskazał tu na przykład Polski. Jego zdaniem widać już, że „katolicka Polska, jeden z ostatnich europejskich hubów intensywnej religijności narodowej, wydaje się podążać tą samą drogą dechrystianizacji, co Irlandia, Quebec i Włochy” – ocenił. Z łoża śmierci nie są w stanie podnieść się mainstreamowy protestantyzm w USA czy anglikanizm w Wielkiej Brytanii.
Zdaniem Douthata odnowienie religijne będzie miało charakter poza-denominacyjny, subkulturowy (np. Msza trydencka w Kościele katolickim albo przejścia na prawosławie), mistyczny lub też swoisty – z fascynacją religią w takich rejonach, w jakich dotąd religia niemal nie istniała, jak branża technologiczna.
Douthat sądzi, że odnowienie religijne, które jest silnie widoczne w USA, może przejść także do Europy. Przykładem na taką drogę jest choćby opactwo tradycyjnych benedyktynów w Nursji – choć znajduje się w ścisłym historycznym centrum europejskiego chrześcijaństwa, zostało założone przez grupę Amerykanów.
Źródło: nytimes.com
Pach