„Odważyła się na wyznanie, którym zaryzykowała swoją karierę, codzienny spokój, bezpieczeństwo. Odsłoniła przed nami swoje człowieczeństwo. To nie było tłumaczenie się, to było świadectwo. Świadectwo bycia kobietą w Polsce – tu i teraz” – tak uzasadniła swój wybór kapituła nagrody przyznanej przez feministyczny tygodnik „Wysokie Obcasy”. Mowa o Natalii Przybysz, piosenkarce, która na łamach tego pisma przyznała się do zabicia swojego nienarodzonego dziecka z powodu zbyt ciasnego mieszkania i niechęci wobec „powrotu do pieluch”.
Na pytanie, co czuła po tak zwanej aborcji, odpowiedziała: „wielką ulgę. (…) Pięć minut – i masz z powrotem swoje życie”. Empatię, której zabrakło wobec własnego dziecka, wokalistka zarezerwowała dla zwierząt, pochylając się nad losem pszczół i cieląt. To dla lewicowych gremiów postawa godna najwyższego uznania – prawdziwy wzór dla Polek XXI wieku.
Wesprzyj nas już teraz!
„To nie jest nagroda za aborcyjny coming out – chociaż potrzebujmy opowieści o kobiecych wyborach bardziej niż kiedykolwiek. Kapituła przyznaje jej tytuł Superbohaterki za odwagę szczerego wyznania – w czasach postprawdy, propagandy i opresji kobiet. Za to, że pokazała, że jest wiele doświadczeń, które budują nas jako kobiety – ale jednym z najważniejszych jest umiejętność mówienia „nie”” – czytamy w przewrotnej laudacji zamieszczonej na stronie wysokieobcasy.pl.
Wystąpienie Przybysz nastąpiło krótko po „czarnych marszach”, czyli serii feministycznych manifestacji, które pod wpływem kłamliwej propagandy na temat projektu „Stop aborcji” wyszły na ulice kilku miast Polski. Jak się okazało, akcja była na rękę kierownictwu Prawa i Sprawiedliwości, które pod pretekstem obawy o utratę władzy błyskawicznie utrąciły projekt zmierzający do zapewnienia pełnej prawno-karnej ochrony życia poczętego w Polsce.
Nagrodę przyznała kapituła w składzie: Maria Sadowska, Borys Lankosz, Dorota Warakomska, Krystyna Kofta, Monika Płatek, Karolina Sulej, Joanna Mosiej-Sitek, Jerzy Wójcik, Bartosz Hojka.
Źródło: wysokieobcasy.pl
RoM