Filadelfijski Zespół Zdrowia zagłosował za zniesieniem obowiązku noszenia masek, który nałożył zaledwie kilkanaście dni wcześniej.
11 kwietnia opieka zdrowotna w Filadelfii ogłosiła, że od 18 kwietnia konieczne będzie zakrywanie ust i nosa we wszystkich dostępnych publicznie przestrzeniach zamkniętych – w tym szkołach, przedszkolach, restauracjach, sklepach czy budynkach administracji publicznej. Tym samym Filadelfia miała stać się pierwszym większym miastem USA, które powraca do noszenia masek po pewnym okresie przerwy.
Jednak kilka dni temu Filadelfijski Zespół Zdrowia zmienił zdanie. W związku ze spadającą liczbą hospitalizacji i coraz mniejszą liczbą odnotowywanych zakażeń nakaz noszenia masek został cofnięty. Póki co miasto zamierza jedynie usilnie zalecać noszenie masek, bez nakładania obowiązku.
Eksperci cały czas spierają się o skuteczność noszenia masek w zapobieganiu rozprzestrzeniania SARS-Cov-2. Według wielu badaczy maski są wysoce nieskuteczne; nie chronią dobrze przed zarażeniem, a powodują liczne skutki uboczne, takie jak ból głowy czy spadek koncentracji; szczególnie szkodliwe są dla dzieci, także w związku z upośledzaniem ich możliwości komunikacyjnych i utrudnianiem socjalizacji.
Źródło: lifesitenews.com
Pach