Ministrowie obrony Japonii i Filipin, Gen Nakatani i Gilberto Teodoro, zgodzili się w poniedziałek na nawiązanie strategicznego dialogu między Japońskimi Siłami Samoobrony a filipińskimi siłami zbrojnymi. Do zacieśnienia kontaktów dochodzi w obliczu wyzwań dla bezpieczeństwa ze strony Chin – ocenia agencja Kyodo.
– Biorąc pod uwagę coraz bardziej niesprzyjające środowisko bezpieczeństwa, zdecydowanie zgodziliśmy się co do potrzeby podniesienia współpracy obronnej na wyższy poziom – powiedział szef japońskiego resortu obrony podczas wspólnego briefingu prasowego Manili. Nakatani podkreślił, że zacieśnienie relacji między siłami zbrojnymi ma na celu „utrzymanie pokoju i stabilności w regionie Indo-Pacyfiku”.
Obie strony uzgodniły także rozpoczęcie rozmów na temat porozumienia o wymianie poufnych danych wywiadowczych.
Wesprzyj nas już teraz!
Minister Teodoro podkreślił, że oba kraje łączy „wspólna sprawa opierania się wszelkim jednostronnym próbom zmiany (…) prawa międzynarodowego przy użyciu siły”.
Media zawracają uwagę, że zbliżenie na linii Manila-Tokio trwa od dwóch lat wraz z eskalacją postawy roszczeniowej i aktywnością Chin w regionie.
W ubiegłym roku Filipiny i Japonia podpisały przełomowy pakt dający możliwość wzajemnego rozmieszczenia wojsk na terytorium drugiej strony. Od 2023 r. na Filipinach działają japońskie radary obrony powietrznej, a niedługo będzie także radar do monitorowania wybrzeża, który ma monitorować ruch na Morzu Południowochińskim.
Chiny roszczą sobie prawo do zwierzchnictwa nad niemal całym Morzem Południowochińskim, w tym akwenów leżących w wyłącznej strefie ekonomicznej Filipin. Pekin rości sobie również prawa do kontrolowanych przez Tokio, niezamieszkanych wysp Senkaku na Morzu Wschodniochińskim.
Źródło: PAP / Krzysztof Pawliszak
Ekspert: „to Izrael kontroluje Amerykę”. Reakcji na zbrodnie w Gazie nie będzie