Półtora miesiąca trwał dramat dwóch młodych świeckich misjonarzy porwanych na Filipinach. 24-letni animator Frederick Banot i o rok starszy nauczyciel Cherden Masong pracowali na prowadzonej przez klaretynów na wyspie Basilan misji wśród ludu Badjau, zwanego Morskimi Cyganami.
4 września uprowadzili ich niezidentyfikowani uzbrojeni napastnicy. 17 października na wyspie Jolo porywacze przekazali ich filipińskiemu wojsku całych i zdrowych. Nieznane są szczegóły uwolnienia misjonarzy.
Wesprzyj nas już teraz!
Napastnicy przypłynęli wówczas na wyspę położoną na południu archipelagu, napadli na dom należący do misji klaretynów, po czym uprowadzili obu świeckich misjonarzy. Pracowali oni dla Claret Samal Fundaction Inc. (CSFI) – katolickiej organizacji charytatywnej, zajmującej się edukacją Badjau, zamieszkujących m.in. południową część Filipin.
Chociaż nie wiadomo dokładnie, kto stał za porwaniem, podejrzewa się, że sprawcami byli terroryści z Abu Sayyaf – grupy islamskiej, powiązanej z Al-Kaidą i dążącej do oderwania południowej części kraju, zamieszkanej głównie przez wyznawców islamu i utworzenia tam własnego państwa.
Źródło: KAI
luk