W Polsce, każdy, kto poważnie mówi o rozpadzie strefy euro i Unii Europejskiej traktowany jest niemal jak szaleniec, europejscy politycy robią wszystko by ratować zjednoczoną Europę, a fińscy urzędnicy opracowali „plan operacyjny na każdą ewentualność”.
Finlandia jest jednym z czterech krajów Europy, której rating utrzymuje się na poziomie potrójnego „A”, a więc najwyższym. Mimo to fiński minister spraw zagranicznych Erkki Tuomoja nie ukrywa, że rozpad strefy euro jest niemal pewny.
Wesprzyj nas już teraz!
– Nie ma żadnych zasad wychodzenia ze strefy euro, ale to tylko kwestia czasu. Południe lub północ będą musiały się odłączyć, ponieważ te ograniczenia walutowe uprzykrzają życie milionom ludzi i niszczą przyszłość Europy – powiedział szef fińskiego resortu spraw zagranicznych w rozmowie z „Daily Telegraph”.
Dyplomata stwierdził, że obecny kryzys ekonomiczny zmierza do prawdziwej katastrofy, ale jak na razie nikt nie ma odwagi opuścić strefy euro i wziąć odpowiedzialność za dalszy stan Unii Europejskiej. Tuomoja optymistycznie zaznaczył jednak, że rozpad strefy euro wzmocni Europę.
Źródło: naszdziennik.pl
ged