Skala przestępstw na tle seksualnym z imigrantami w roli głównej zszokowała opinię publiczną w Finlandii. Śledczy wskazują, że prowadzone dochodzenia to tylko „wierzchołek góry lodowej”, a premier kraju określił je jako „nieludzkie” i „wstrząsające”.
Przestępstwa seksualne dokonane przez azylantów pochodzących głównie z Bliskiego Wschodu i Afryki w Oulu (Finlandia) spotkały się z reakcją najwyższych osób w państwie. O mieście znajdującym się ok. 600 km na północ od Helsinek stało się głośno za sprawą skali gwałtów i molestowań, których ofiarami były głównie nieletnie dziewczynki.
Wesprzyj nas już teraz!
Komenda policji w Oulu na początku grudnia wydała komunikat dotyczący przestępstw, o których popełnienie podejrzani są cudzoziemcy ubiegający się w Finlandii o azyl. Wtedy podejrzanych było dziesięć osób, wczoraj zarzuty postawiono kolejnym czterem. Jak zaznaczają śledczy, dotychczasowe dochodzenia to tylko „wierzchołek góry lodowej” problemów powodowanych przez zagranicznych przybyszów.
Prezydent Finlandii, Sauli Niinisto wydał w tej sprawie specjalne oświadczenie, w którym przestępstwa określił jako „nieludzkie” i „szokujące”. Za niedopuszczalne uznał przynoszenie „zła i strachu” nie tylko przez tych imigrantów starających się o azyl, ale także takich, którym taki status już przyznano.
Premier Finlandii z kolei wskazała, że prawo azylowe nie może w żaden sposób chronić przestępców. Dodatkowo zapowiedziała zmianę przepisów w celu sprawniejszego wydalenia z kraju osób dopuszczających się tych straszliwych czynów.
Komentatorzy wskazują na wpływ niedawnych wydarzeń na wzrost popularności eurosceptycznej Partii Finowie (PS). Według najnowszych sondaży, popularność tego ugrupowania przekroczyła 10 proc. Najpopularniejsza jednak nadal pozostaje Socjaldemokratyczna Partia Finlandii (SPD) z 21 procentowym poparciem. Wybory w Finlandii odbędą się w połowie kwietnia 2019 r.
Źródło: tvp.info
PR