Fińskie siły powietrzne rezygnują ze swastyki. To efekt presji partnerów w NATO, którzy negatywnie reagowali na symbol ściśle kojarzący się z ludobójczą III Rzeszą Adolfa Hitlera.
– Doświadczamy swoistej presji z zewnątrz. Dochodziło też do dość niezręcznych czy nawet kłopotliwych sytuacji, kiedy odwiedzali nas goście z zagranicy. Dotyczy to na przykład kooperacji z Amerykanami – powiedział w rozmowie z fińskimi mediami płk Tomi Bohm, dowódca sił powietrznych w Karelii.
Wcześniej swastyka zniknęła już z symboliki w kwaterze głównej sił powietrznych, ale wykorzystywano ją dalej regionalnie. Niekiedy wywoływało to konsternację, jak choćby podczas tegorocznej defilady fińskich sił zbrojnych.
Finowie zaczęli wykorzystywać w lotnictwie symbol swastyki na długo zanim powstała III Rzesza, bo od roku 1918. Trudno jednak wyprzeć się wszelkich związków. Pierwszy samolot z symbolem swastyki podarował Finom szwedzki podróżnik Eric von Rosen, szwagier Hermana Göringa. Rosen był istotnym w Szwecji przedstawicielem narodowego socjalizmu.
Źródła: NBC news, Euronews
Pach