26 czerwca 2013

W liście pożegnalnym Jan Gródek napisał, że do jego śmierci przyczyniła się Kontrola Skarbowa. Potem popełnił samobójstwo.

 

„Do mojej śmierci pośrednio przyczyniła się kontrola Urzędu Kontroli Skarbowej (…) Naliczyła podatek dochodowy od gruntów w Mysłakowicach, które nabyłem w celu prowadzenia gospodarstwa rolnego, a nie w celach handlowych” – czytamy w datowanym na 28 maja 2013 r. liście pożegnalnym Jana Gródka.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Fiskus, mimo, że Gródek uzyskał zapewnienie, iż za kupioną do celów rolniczych ziemię, nie będzie musiał płacić podatku, nasłał na rolnika kontrolę. Uznał, że sprzedaż ziemi była dokonywana na cele nierolnicze i naliczył zaległości. Domagał się 700 tys. zł należności głównej i 500 tys. odsetek. Oprócz wysokości tych kwot zastanawia czas podjęcia kontroli, która odbywa się tuż przed 5-letnim okresem przedawnienia. Przedsiębiorcy często to zjawisko nazywają „hodowaniem odsetek”.

 

Syn Jan Gródka, Patryk opowiedział „Rzeczpospolitej”, że Urząd Kontroli Skarbowej działał bardzo szybko. Wyczyścił rolnikowi konta, zajął 7 gruntów i kilka nieruchomości. Szybko też do pracy zabrał się komornik. Zajęcie gruntów przed okresem zbiorów było wyrokiem dla przyszłości gospodarstwa Gródka. Wszechwładność fiskusa doprowadziła gospodarza do dramatycznej decyzji o samobójczej śmierci.

 

 

Źródło: rp.pl

ged

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 555 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram