Flaga Ukrainy zawiśnie na krakowskim magistracie? Tego od prezydenta miasta domagają się lewicowi aktywiści

Już 24 sierpnia na budynku Urzędu Miasta w Krakowie może zawisnąć flaga Ukrainy. Ma to być symboliczny gest solidarności z Ukraińcami, którzy tego dnia będą świętowali Dzień Niepodległości.

Pomysł wywieszenia flagi Ukrainy na budynku Urzędu Miasta w Krakowie to inicjatywa tzw. Ambasadorów i Ambasadorek Wielokulturowości. Lewicowi aktywiści napisali w tej sprawie do prezydenta miasta Aleksandra Miszalskiego z Platformy Obywatelskiej. Pomysłodawcy twierdzą, że to gest wsparcia potrzebny w związku z narastającymi w Polsce „napięciami” wokół wywieszania flag ukraińskich na budynkach instytucji publicznych.

„Uważamy, że sytuacja ta wymaga jasnego i jednoznacznego stanowiska, opartego na wartościach, które jako Ambasadorzy i Ambasadorki Wielokulturowości reprezentujemy” – napisano. Inicjatorzy petycji do prezydenta Krakowa wskazują, że takie działanie byłoby prostym gestem, który jednak miałby duże znaczenie dla „budowania wspólnoty, poczucia bezpieczeństwa i przynależności – nie tylko dla Ukraińców, lecz także dla każdego, kto poszukuje w Polsce schronienia i szacunku”.

Lewicowy aktywiści zwracają również uwagę na to, że w przestrzeni publicznej możemy obserwować zjawisko ściągania flag ukraińskich. Ich zdaniem usuwanie flag Ukrainy z miejsc publicznych to „uległość wobec postaw opartych na przemocy, nietolerancji i nacjonalizmie”.

Flaga Ukrainy – wedle pomysłodawców – powinna zostać zawieszona na krakowskim magistracie w dniu 24 sierpnia. Tego dnia Ukraińcy mają bowiem świętować Dzień Niepodległości. „Taki symboliczny gest byłby mocnym potwierdzeniem, że Kraków pozostaje miastem solidarności i otwartości, a żadne naciski czy próby zastraszania nie są w stanie osłabić naszego przywiązania do wartości równości i poszanowania praw człowieka” – napisano w apelu skierowanym do prezydenta miasta Aleksandra Miszalskiego.

Na razie nie wiadomo jaka będzie decyzja w tej sprawie. Przedstawiciele prezydenta Krakowa jak dotychczas nie odpowiedzieli publicznie na złożoną przez aktywistów propozycję.

W tym kontekście warto przypomnieć, że w ostatnich dniach w Warszawie doszło do skandalicznej sytuacji gloryfikowania ludobójczej organizacji ukraińskich nacjonalistów UPA. Podczas koncertu białoruskiego rapera Maxa Korzha, który odbywał się na Stadionie Narodowym, wśród publiczności zaprezentowano dużą flagę w czerwono-czarnych barwach, a także wiele flag Ukrainy. Koncert był „bogaty” również w innego rodzaju niepokojące zachowania. Uczestnicy wydarzenia – głownie Ukraińcy i Białorusini, wzięli udział w przepychankach z ochroną i stewardami zabezpieczającymi koncert. Po tych wydarzeniach wiele osób zostało ujętych, a grupa kilkudziesięciu najbardziej agresywnych osób ma zostać wydalona z Polski. 

Źródło: lovekrakow.pl, PCh24.pl

WMa

Przepychanki z ochroną i banderowska flaga na Stadionie Narodowym. Tak Ukraińcy bawili się na koncercie białoruskiego rapera

Burdy banderowców na Stadionie Narodowym. Rząd zapowiada deportacje