Na Florydzie kurs z zakresu podstaw socjologii nie będzie obowiązkowy w koledżach. Komisarz ds. edukacji, Manny Diaz Jr. zaproponował zmiany, przeciwko którym protestują socjolodzy. Zarzucają oni komisarzowi, że chce usunąć kurs wprowadzający do socjologii ze względów politycznych, ponieważ mówi się na nim o „płynności” płci, kwestionując płeć biologiczną.
9 listopada Rada Gubernatorów Florydy głosowała za usunięciem kursu wprowadzającego do zasad socjologii z listy kursów podstawowych na uczelniach publicznych w stanie Floryda. Kurs do tej pory był obowiązkowy i poruszano na nim kwestie ideologii gender, „krytycznej teorii ras” itp.
Wiadomość zszokowała profesorów socjologii. Kursy wprowadzające to – jak zaznaczono – „chleb powszedni” wiele wydziałów. Kursy – jako że są obowiązkowe – przyciągają duże rzesze studentów. Są też dla wielu z nich dyscypliną, którą poznają po raz pierwszy.
Wesprzyj nas już teraz!
– Wielu uczniów w szkole średniej nie ma kontaktu z socjologią – zaznacza Rachel Paul, studentka ostatniego roku na Uniwersytecie Północnej Florydy, która studiuje socjologię. – Dopóki nie poszłam na studia, nie wiedziałam, co to słowo oznacza. Dowiedziałam się o tym podczas zajęć wprowadzających – tłumaczyła.
Ostateczne głosowanie w tej sprawie odbędzie się w styczniu 2024 r. Obecna lista kursów podstawowych jest otwarta do publicznego komentowania. Wykładowcy socjologii obawiają się, że w razie potwierdzenia decyzji o rezygnacji z zajęć, mniej studentów będzie rekrutowało się na socjologię, a inne osoby będą pokrzywdzone, ponieważ nie zrozumieją, że „ludzkie zachowanie nie jest jedynie czynnikiem cech indywidualnych (…) że w grę wchodzą większe struktury społeczne” – jak wskazała chociażby Alison Cares, profesor socjologii na Uniwersytecie Centralnej Florydy, która prowadzi wstępne zajęcia z socjologii.
Za rezygnacją z kursu przemawia chociażby to, że jest on ukierunkowany i obejmuje krytyczną teorię rasy i ideologię gender – mówią krytycy.
Niedawno zarząd New College of Florida głosował za usunięciem studiów genderowych ze statusu kierunku studiów. Z inicjatywą taką wystąpił Christopher Rufo, konserwatywny aktywista, który również skrytykował obowiązkowe nauczanie socjologii na Florida State University.
Prof. Cares zapewnia, że chociaż kontrowersyjne kwestie są poruszane na kursach, to „nie stara się indoktrynować swoich uczniów ani naprowadzać ich na żadne szczególne przekonania”. I tłumaczy, że „Świat można doświadczać na wiele sposobów”. W przypadku nauk ścisłych – wyjaśnia – istnieją różnice ze względu na płeć. I trzeba o nich wiedzieć, aby dostarczać różnych dowodów.
Komisarz ds. edukacji w stanie Floryda, Manny Díaz Jr. zaproponował zastąpienie kursu wprowadzającego do socjologii zajęciami z historii Ameryki.
Studenci i tak mieliby dostęp do kursów z zakresu nauk społecznych, tyle że trzy a nie sześć z nich spełniałoby wymogi nabycia umiejętności obywatelskich.
Floryda – w związku z przyjęciem ustawy anty-DEI (równość, różnorodność i inkluzja zawarta w raportowaniu pozafinansowym ESG) zabrania instytucjom szkolnictwa wyższego wydawania funduszy stanowych na programy lub inicjatywy DEI. Ustawa wprowadziła także zakaz zniekształcania wydarzeń historycznych czy wplatania polityki dotyczącej gender, „seksizmu”, rasizmu, systemowej nierówność itp. do podstawowych kursów kształcenia ogólnego.
Prof. William Marsiglio, socjolog z Uniwersytetu Floryda jest „zszokowany”, że w ogóle pomysł usunięcia kursu wprowadzającego do socjologii z podstawowej listy kursów kształcenia ogólnego jest rozważane na serio.
„Brak udostępnienia studentom naukowych badań nad szeregiem problemów, z jakimi borykają się obywatele amerykańscy, byłby porażką edukacji obywatelskiej. Jak możemy oczekiwać, że uczniowie wniosą pozytywny wkład w życie swoich społeczności, jeśli nie mają naukowego zrozumienia problemów stojących przed tymi społecznościami?” – napisało w swoim oświadczeniu Stowarzyszenie Socjologów.
Sekretarz Diaz tłumaczy, że kurs, który zamierzają usunąć, nie spełnia standardów ogólnego kursu nauk społecznych.
David Jaffee, profesor socjologii na Uniwersytecie Północnej Florydy obawia się spadku przyjęć na wydziały, finansowania i problemów z kadrą pedagogiczną.
Podstawowe kursy z socjologii wymagano nawet podczas egzaminu wstępnego na uczelnię medyczną. „Zrozumienie, w jaki sposób klasa, rasa, płeć biologiczna i płeć kulturowa (gender) wpływają na zdrowie i wyniki zdrowotne oraz w jaki sposób te konstrukty społeczne oddziałują na społeczeństwo i jego instytucje, jest niezbędne dla każdego obecnego i przyszłego pracownika służby zdrowia” – napisał Ramon Hinojosa, profesor socjologii na UCF w e-mailu do Inside Higher Ed.
„Decyzja o wykreśleniu zasad z GEP oznacza, że wyniki studentów z Florydy na egzaminie MCAT i innych testach wstępnych prawdopodobnie będą znacznie gorsze od wyników uczniów z innych stanów” – kontynuował.
Bez tych wymogów studenci prawdopodobnie nie będą wybierali socjologii w celu przygotowania się do egzaminów wstępnych na specjalistyczne studia.
Kierownicy wydziałów na 10 uniwersytetach publicznych na Florydzie sprzeciwiają się zmianom zatwierdzonym przez Radę Gubernatorów, która nadzoruje system uniwersytecki Florydy. Przed ostatecznym głosowaniem w styczniu wysłali oświadczenie.
Zaznaczyli w nim, że kursy wprowadzające do socjologii są „integralną częścią szkolnictwa wyższego od prawie dwóch stuleci” i co roku biorą w nich udział tysiące studentów z Florydy.
Przedmiot „jest dziedziną nauki, która stara się zrozumieć społeczne przyczyny i konsekwencje ludzkich zachowań. Ma na celu identyfikację wzorców organizacji i zmian w życiu społecznym” – kontynuowano.
Dodano, że wiele zawodów – w tym prawo, medycyna i zdrowie publiczne – opiera się na zasadach socjologii, a egzaminy wstępne do szkół medycznych i prawniczych zalecają zaliczenie zajęć z tego przedmiotu. Wspomniano, że nawet firmy Apple i Google oświadczyły, że chcą rekrutować osoby z doświadczeniem w socjologii.
Pod listem podpisali się kierownicy wydziałów socjologii z University of Florida, Florida State University, University of South Florida, University of Central Florida, University of North Florida, University of West Florida, Florida A&M University, Florida Atlantic University, Międzynarodowy Uniwersytet Florydy i Uniwersytet Florida Gulf Coast.
Wszyscy studenci rozpoczynający zajęcia w państwowych szkołach wyższych i na uniwersytetach mają obowiązek zaliczenia kursów podstawowych z każdego z pięciu obszarów tematycznych: komunikacja, matematyka, nauki społeczne, humanistyczne i przyrodnicze. Dopiero po odbyciu „kształcenia ogólnego”, mogą starać się o przyjęcie na studia na konkretne specjalistyczne kierunki.
Ustawa senacka Bill 266 przewiduje przegląd kursów kształcenia ogólnego co cztery lata pod kątem tego, czy zawierają „szeroką wiedzę podstawową” i nie obejmują „programu nauczania opartego na treściach niepotwierdzonych, spekulacyjnych lub eksploracyjnych”.
Większy nacisk ma być położony na wiedzę na temat tła historycznego i filozoficznych podstaw cywilizacji zachodniej oraz dokumentów historycznych takich jak Deklaracja Niepodległości, Konstytucja Stanów Zjednoczonych, Karta Praw i późniejsze poprawki, oraz „Dokumenty Federalistyczne”.
Floryda jest jednym ze stanów, który stara się „odbić” instytucje z rąk lewicowych rewolucjonistów prowadzących wojnę kulturową w Stanach Zjednoczonych. Stąd w ostatnim czasie wprowadzono szereg ustaw uderzających nie tylko w uroszczenia lobby mniejszości seksualnych, zwłaszcza „transów”, ale także lobby klimatycznego poprzez zakwestionowanie obowiązku raportowania pozafinansowego ESG (mierzenie śladu węglowego wzdłuż całego łańcucha dostaw, DEI i ład korporacyjny, który koncentruje się na ideologicznym wprowadzaniu ciągłych zmian w przedsiębiorstwach i organizacjach, pozbawiając wpływu właścicieli na kształt firm oraz kontroli nad funduszami).
Źródło: insidehighered.com, tampabay.com
AS
Edukacyjna transformacja w duchu gender, czyli wojna wypowiedziana płci