2 kwietnia 2024

Franciszek wychwala Benedykta i krytykuje abp. Gänsweina

Benedykt XVI zawsze wspierał Franciszka i bronił go przed oskarżeniami? Tak twierdzi sam Jorge Mario Bergoglio, mówiąc o swoich relacjach z poprzednikiem. Krytycznie wypowiada się jednak na temat prywatnego sekretarza Benedykta XVI, abp. Georga Gänsweina.

W rozmowie z hiszpańskim dziennikarzem Javierem Martinez-Brocal z ABC Español papież Franciszek mówił o swoich relacjach z papieżem Benedyktem XVI oraz abp. Georgiem Gänsweinem.

Franciszek powiedział, że Benedykt XVI w delikatny sposób wyrzucił kiedyś z klasztoru, w którym mieszkał po abdykacji, kogoś, kto źle mówił o jego następcy. Papież stwierdził, że miał z Józefem Ratzingerem dobre relacje; niekoniecznie z arcybiskupem Georgiem Gänsweinem. Gänswein miał czasami sprawiać Franciszkowi „duże trudności”. Jako przykład wskazał sytuację, w której zwolnił pewną osobę – nie wymienił jej nazwiska – z pracy w Kurii Rzymskiej. Osoba ta chciała spotkać się z Benedyktem XVI i abp Gänswein to zorganizował. Zrobiono zdjęcie, które zostało opublikowane; a to wywołało wrażenie, że Benedykt „reaguje” na decyzję Franciszka o zwolnieniu. – To nie było w porządku – stwierdził Franciszek.

Wesprzyj nas już teraz!

Papież Bergoglio przyznał też, że nie konsultował z Benedyktem decyzji o odwołaniu motu proprio poprzednika o liturgii tradycyjnej. Podjął tę decyzję samodzielnie. Stwierdził jednak, że Benedykt często go bronił. Według Franciszka miał nawet bronić go w obliczu oskarżeń o herezję w związku z poparciem… cywilnych związków homoseksualnych.

Kiedy Franciszek wypowiedział się publicznie na rzecz legalizacji takich związków, do Benedykta udała się grupa kardynałów. – [Benedykt] wysłuchał ich wszystkich, jednego po drugim, uspokoił ich i wyjaśnił [sprawę] – stwierdził papież. Benedykt miałby im wytłumaczyć, że Franciszek nie popadł w herezję, bo chodzi o rozróżnienie pomiędzy związkiem cywilnym a małżeństwem sakramentalnym.

Nigdy nie przestał mnie wspierać – powiedział Franciszek o Benedykcie, dodając, że nawet jeżeli Benedykt z czymś się nie zgadzał, to nigdy o tym nie mówił, woląc zwracać uwagę na inne aspekty danej sprawy.

Określił też swojego poprzednika mianem… progresywnego.

Jeżeli był człowiek, który szedł naprzód, który był progresywny, to właśnie on. Do tego stopnia, że w czasach II Soboru Watykańskiego patrzono na niego podejrzliwie. Również decyzja o rezygnacji była postępowa, bardzo progresywna – powiedział Franciszek, dodając, że Benedykt XVI był „wielkim teologiem”.

Źródło: cruxnow.com

Pach

Pontyfikat kryzysu. Co będzie z Kościołem po „Fiducia supplicans”?

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(7)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 135 368 zł cel: 300 000 zł
45%
wybierz kwotę:
Wspieram