Papież Franciszek zaaprobował dekret Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego, zakazujący Franciszkanom Niepokalanej celebrowania Mszy Świętej w rycie trydenckim. Dekret z 11 lipca 2013 r. wprowadza powszechny zakaz celebrowania tego typu mszy od 11 sierpnia. Decyzja jest sprzeczna z dokumentami wydanymi przez Benedykta XVI.
Portal Rorate Caeli zwraca uwagę na próby bagatelizowania dekretu, który, choć na razie dotyczy jednego zgromadzenia, wkrótce może mieć daleko idące konsekwencje dla całego Kościoła. Wielu tradycjonalistów uważa, że decyzja papieża to zapowiedź narzucenia wszystkim kapłanom Novus Ordo.
Wesprzyj nas już teraz!
Watykanista Sandro Magister w artykule zatytułowanym „Po raz pierwszy Franciszek przeczy Benedyktowi” pisze właśnie o najnowszym dekrecie. Zauważa, że w Kościele od samego początku pontyfikatu Franciszka istniała grupa, która oczekiwała, iż podejmie on ważne decyzje dotyczące rezygnacji z Mszy w starym rycie.
Byli tacy, którzy przewidywali, iż papież Franciszek zdystansuje się od stanowiska swego poprzednika Benedykta XVI, który 7 lipca 2007 r. wydał przełomowy dokument o nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego. Byli też tacy, którzy przewidywali, iż papież Bergoglio – nawet wbrew decyzji Benedykta XVI – odwoła możliwość odprawiania Mszy św. według Mszału bł. Jana XXIII.
Problematyczny dekret asygnowany przez papieża Franciszka
Na papieskim dekrecie znajdują się podpisy prefekta kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego, kardynała Joao Braz de Aviz i sekretarza kongregacji abp José Rodrígueza Carballo, franciszkanina.
Kard. Braz de Aviz to jedyny wysoki rangą urzędnik w Kurii Rzymskiej, mający brazylijskie obywatelstwo. Towarzyszył on ostatnio Ojcu św. w jego podróży do Rio de Janeiro, posiada reputację modernisty. Abp Rodríguez Carballo z kolei cieszy się dużym zaufaniem papieża. Ojciec Święty poparł jego kandydaturę na drugiego przełożonego zgromadzenia Franciszkanów Niepokalanej.
„Trudno zatem sądzić – pisze Magister – aby papież Bergoglio nie był świadomy, co zatwierdza, kiedy przedłożono mu do akceptacji dekret przed publikacją”. Dokument powołuje apostolskiego komisarza w osobie kapucyna Fidenzio Volpi dla wszystkich wspólnot Zgromadzenia Franciszkanów Niepokalanej. I to samo w sobie jest powodem do zdziwienia – zauważa watykanista. Przypomina, że Franciszkanie Niepokalanej są jedną z najbardziej kwitnących wspólnot religijnych w Kościele. W ostatnich dziesięcioleciach przeżywa ona niebywały rozwój. Dzięki licznym powołaniom zarówno do zakonów męskich jak i żeńskich, franciszkanie prowadzą misje na całym świecie. W Zgromadzeniu dotychczas dozwolone było celebrowanie Mszy św. zarówno w starym rycie, jak i według nowego obrządku.
Magistro przypomina, że także benedyktyni i inne wspólnoty zezwalają na celebrowanie Mszy trydenckiej. Tymczasem Watykan zdecydował się cofnąć zezwolenie na codzienne sprawowanie przez braci zakonnych Mszy św. w wybranym rycie, narzucając im Novus Ordo. Publicysta nie ma wątpliwości, że ostatnia decyzja Kongregacji w gruncie rzeczy podkopuje jedność wewnętrzną wspólnoty zakonnej i tworzy „grupę wykluczonych”.
Zgodnie z postanowieniem zawartym w dekrecie, duchowni franciszkańscy chcący odprawiać Mszę w rycie trydenckim będą musieli uzyskać specjalne pozwolenie na to od stosownych władz. Tekst dekretu stanowi m.in.: „W uzupełnieniu do powyższego, Ojciec Święty Franciszek postanowił, że duchowny ze Zgromadzenia Franciszkanów Niepokalanej ma obowiązek sprawować liturgię według zwykłego obrządku, a jeżeli pojawią się okoliczności dot. zastosowania nadzwyczajnej formy (Vetus Ordo), to musi ona być wyraźnie dopuszczona przez właściwe władze na wniosek duchownego i / lub danej społeczności”.
Dekret sprzeczny z dokumentami Benedykta XVI
Magistro nie kryje zdziwienia treścią dekretu, zwłaszcza, że jest ona sprzeczna z dyspozycjami Benedykta XVI. Nic nie mówił on o potrzebie zgłoszenia wcześniejszego wniosku dopuszczającego celebrowanie mszy w starym rycie.
Gdyby dekret nie nosił podpisu Ojca św., wówczas od jego decyzji można by było odwołać się do Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej, obecnie kierowanego przez kardynała Raymonda Leo Burke’a, uważanego za przyjaciela tradycjonalistów. W tym wypadku odwołanie nie jest możliwe. Dlatego też wszyscy franciszkanie z dniem 11 sierpnia są zobowiązani do odprawiania tzw. mszy posoborowej.
Decyzja Ojca Świętego będzie miała daleko idące konsekwencje dla całego Kościoła. Magistro zauważa, że jeden z filarów pontyfikatu Josepha Ratzingera został podkopany. Obawia się on, że już wkrótce okaże się, że nie jest to „wyjątek”, ale „reguła”.
Rorate Caeli: dekret będzie miał daleko idące konsekwencje dla tradycjonalistów
Portal Rorate Caeli komentując tę decyzję papieża Franciszka zwrócił uwagę na niebezpieczny trend w Kościele. Nawet sześć lat po opublikowaniu motu proprio „Summorum Pontificum” Benedykta XVI na stronie internetowej Stolicy Apostolskiej dokument Ojca Świętego widnieje tylko w dwóch językach: w łacińskim i węgierskim.
Publicyści RC dodają, że dekret z 11 lipca uderza w zgromadzenie, które odgrywało ważną rolę w organizowaniu wielu papieskich mszy, szczególnie w Rzymie. Co więcej, ze względu na celebrację mszy według starego obrządku – głównie przez duchownych z zakonu FFI – wielu wiernych może zostać pozbawionych dostępu do tradycyjnych mszy.
Dekret praktycznie wypiera ze stanowiska i pozbawia wpływu założyciela i przełożonego Franciszkanów Niepokalanej, ks. Stefano Manelli, który jest w sędziwym wieku. Znany jest on z głębokiego kultu maryjnego i przywiązania do tradycji katolickiej. Przez wielu uważany jest także za wzór świętości.
Tradycjonaliści związani z Rorate Caeli zauważają, że tak jak się spodziewali, próbuje się minimalizować znaczenie tego dekretu. Wmawia im się, że „nie jest to coś, czym należałoby się martwić”, że dekret odnosi się jedynie do określonej kongregacji itp.
Konserwatywni publicyści zauważają jednak, że franciszkanie Niepokalanej to niemałe zgromadzenie, zajmujące niewielką niszę tradycyjnego katolickiego świata, lecz drugie co do wielkości zgromadzenie zakonne, które w dodatku oferowało niemal wyłącznie tradycyjną łacińską mszę. Z tego powodu zakaz odbije się na wszystkich wiernych, uczestniczących w mszach tradycyjnych.
Rorate tłumaczy także, że nieprawdą jest, jakoby dekret został wydany w związku z niezgodą rzekomo powstałą w wielu wspólnotach a dot. celebracji mszy św. w starym rycie, rzekomo brutalnie narzuconej wszystkim duchownym. Wręcz przeciwnie, baczna obserwacja sytuacji w zgromadzeniu franciszkanów od 2008 roku pokazuje, że msza trydencka była wprowadzana stopniowo, a Novus Ordo nigdy nie było zabronione i krytykowane.
Źródło: chiessa.espresso.republica.it., RorateCaeli, AgnieszkaStelmach.