Obecnie we Francji dokonywanie aborcji możliwe jest do 12. tygodnia ciąży, ale 40 lewicowych posłów chce, aby dzieciobójstwo było dozwolone co najmniej do 14. tygodnia ciąży.
Na ich czele grupy parlamentarzystów domagających się zmiany stoi Albane Gaillot, poseł z ugrupowania Ekologia Demokracja Solidarność (EDS). To ona wraz z Elsą Faucillon z Partii Komunistycznej przedstawiła propozycję zmiany na forum francuskiego Zgromadzenia Narodowego. Obie poseł przekonywały, że „jeżeli nie poszerzy się możliwości dokonywania aborcji, to Francję czeka katastrofa”. Dodały, że „miliony francuskich kobiety są zmuszane jeździć za granicę, aby tam dokonać aborcji, ponieważ nie są w stanie zrobić tego w terminie do 12. tygodnia ciąży”.
Wesprzyj nas już teraz!
Według dziennika „La Croix” zmiany zaproponowane przez lewicę mają na celu również zniesienie klauzuli sumienia, która pozwala obecnie personelowi medycznemu, lekarzom i pielęgniarkom nie wykonywać aborcji.
Według Erica Pouillata, posła z rządzącej Republiki w Marszu (LREM), klauzula sumienia „piętnuje aborcję traktując ją jako specyficzny, wyjątkowy akt medyczny”. Uważa on, że „generalna klauzula kodeksu etycznego lekarzy jest wystarczająca”.
Debata nad propozycją lewackiej ustawy odbędzie się w Zgromadzeniu Narodowym jesienią.
FLC