28 stycznia 2024

Francja chce rozdawać karty na Ukrainie. Mocarstwowe roszczenia Paryża nie wytrzymują konfrontacji z rzeczywistością

(pixabay.com)

„Francja rości sobie prawo do przywództwa w gronie państw sojuszników Ukrainy na wszystkich forach międzynarodowych, a także w ramach współpracy Francja–Niemcy. Opublikowane w grudniu 2023 r. dane Instytutu Gospodarki Światowej w Kilonii (obejmujące okres od 24 stycznia 2022 r. do 31 października 2023 r.) pokazują jednak, że jej zaangażowanie w pomoc militarną dla Ukrainy jest o wiele niższe niż to, co oferują Wielka Brytania, Niemcy, Polska czy kraje Europy Wschodniej w relacji do ich PKB”, pisze na łamach „Magazynu Dziennika Gazety Prawnej” Katarzyna Stańko.

Według danych opublikowanych przez Instytut Gospodarki Światowej w Kolonii Francja znajduje się na 12. miejscu pod względem wartości przekazanej Ukrainie pomocy (1,796 mld euro) oraz zaledwie na 29. w przeliczeniu udziału tej pomocy na możliwości (0,061 proc. PKB Francji).

„Pomoc humanitarna to 0,363 mld euro (10. pozycja w rankingu oraz 25. w relacji do PKB). Wsparcie finansowe wyniosło 0,799 mld euro (9. miejsce), co stanowi 0,029 proc. francuskiego PKB (17. miejsce w rankingu państw). Pomoc wojskowa zaś wynosi 0,544 mld euro (15. pozycja), co stanowi 0,019 proc. PKB Francji, plasując ją na 29. miejscu w tym zakresie”, czytamy.

Wesprzyj nas już teraz!

Publicystka porównuje pomoc, jakiej udzieliła Ukrainie Francja z pomocą udzieloną przez Polskę – kraj dwukrotnie mniejszy pod względem populacji i powierzchni od Francji i kraj znacznie od niej biedniejszy.

Polska udzieliła Ukrainie 4,34 mld euro pomocy, co daje nam 4. miejsce w rankingu pomagających państw i 6. w relacji do PKB (0,675 proc.) – wynika z danych instytutu w Kilonii.

„Podobnie mało szczodra jak Francja wydaje się, mimo licznych deklaracji, sama Unia Europejska. Podczas styczniowej sesji Parlamentu Europejskiego krytykowali to europarlamentarzyści. Reprezentujący Litwę Andrius Kubilius z koalicji TS-LKD/PPE mówił: – Pomoc wojskowa dla Ukrainy to zaledwie 0,075 proc. unijnego PKB. Dla porównania Rosja wydaje na wojnę ok. 6 proc. swojego PKB. Gdyby kraje NATO wydawały przynajmniej 0,25 proc. swojego PKB na pomoc Ukrainie, kraj ten wygrałby wojnę”, podsumowuje Katarzyna Stańko.

 

Źródło: „Magazyn Dziennik Gazeta Prawna”

TG

 

Wojna na Ukrainie zwiększyła popyt za broń. Ale podaż spadła z powodu kryzysu gospodarczego

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(2)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 142 349 zł cel: 300 000 zł
47%
wybierz kwotę:
Wspieram