24 czerwca 2024

Francja: dziwne sojusze „progresywnych katolików”. Tworzą front przeciwko „skrajnej prawicy”

(EPA/Teresa Suarez Dostawca: PAP/EPA.)

6000 francuskich „progresywnych” katolików, w tym ponad 70 księży oraz grupy protestantów, podpisały się pod apelem wzywającym do „głosowania przeciwko skrajnej prawicy”. Wzywają wiernych do mobilizacji przeciwko Zjednoczeniu Narodowemu (RN) Marine Le Pen i Jordana Bardelli.

Ich apel ukazał się w dzienniku „La Croix”. Czytamy w nim, że „Zjednoczenie Narodowe znajduje się na progu władzy”, więc „zgłaszamy nasz zdecydowany sprzeciw wobec skrajnej prawicy i jej idei”. Za tym apelem stoją „trzy kolektywy młodych chrześcijan społecznych”. Wsparły je quasi katolickie stowarzyszenia, jak np. proimigranckie CCFD-Terre Solidaire, czy protestancki CIMAD. Na niedzielę 23 czerwca w Paryżu zwołano nawet manifestację „ekumeniczną” pod hasłem „Sprawiedliwość i nadzieja”.

Ten ruch wywiera też naciski na hierarchię Kościoła i „instytucje katolickie”, by te odcięły się od „pokusy” głosowania przez chrześcijan na „ruchy tożsamościowe”. Jednak według sondażu Ifop dla La Croix, przeprowadzonego w czasie wyborów do PE 9 czerwca, katolicy głosowali jednak w większości na listę narodową Jordana Bardelli (37%), czyli trochę częściej, niż wyniosła średnia krajowa (31,37%).

Wesprzyj nas już teraz!

Dla „progresywnych” katolików, którym od wielu lat bliżej do współpracy z lewicą jest to szok. Rok 1968 zasiał spustoszenie także we francuskim Kościele i miał duży wpływ na implementację w tym kraju nowych wytycznych Soboru Watykańskiego II. W ten sposób osiągnięto też spadek społecznego wpływu Kościoła, a z czasem jego rola została ograniczona, poza samym sprawowaniem kultu, do działalności charytatywnej, pomagania imigrantom, czy np. wspierania klimatyzmu. Teraz ten nurt progresywnego katolicyzmu wzywa do przyłącza się do antyprawicowego frontu i manifestów. A trzeba dodać, że tego samego dnia w tym samym celu wyszły na ulice „kolektywy feministek”, „Antifa”, czy „społeczność LGBT+”.

„Katolicyzm” wielu polityków RN jest rzeczywiście wątpliwej jakości. Pokazuje to ich zachowanie przy „konstytucjonalizacji aborcji”, czy ostatnie wystąpienie Bardelli, który zapewniał, że „równość kobiet i mężczyzn i podstawowe prawo do dysponowania swoim ciałem” to „zasady niepodlegające negocjacjom”. Obiecał nawet „zaostrzenie sankcji za przemoc wobec kobiet”.

Jednak tylko po tej stronie słychać jakieś głosy w obronie i poszanowania życia ludzkiego, czy tradycyjnych wartości. Dla „chrześcijan społecznych” taką „wartością” jest już jedynie pomoc w przemycaniu imigrantów i zasady „sprawiedliwości społecznej” w duchu idei Karola Marksa.

Nie przypadkowo też do publikacji apelu wybrano dziennik „La Croix”, gazetę „katolicką” już tylko z nazwy. Warto przypomnieć, że ta gazeta w maju 2017 r. i ponownie w 2022 r., nawoływała do głosowania na Emmanuela Macrona w drugiej turze wyborów prezydenckich przeciw Marine Le Pen. Ten pierwszy wpisał aborcję do Konstytucji, ta druga z pewnością by tego jednak nie zrobiła. Apel ukazuje się na tydzień przed I turą wyborów. Widać tu tendencję do zaangażowania wszystkich sił przeciw ewentualnemu sukcesowi partii narodowej i odbudowy wokół RN „kordonu sanitarnego”. Czasy się jednak zmieniły, a wpływy „progresywnych aktywistów-katolików” też już się wyczerpują.

BD

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Po osiągnięciu celu na 2024 rok nie zwalniamy tempa! Zainwestuj w rozwój PCh24.pl w roku 2025!

mamy: 32 506 zł cel: 500 000 zł
7%
wybierz kwotę:
Wspieram