Władze Francji i Belgii zamroziły majątek Federacji Rosyjskiej w swoich krajach. Działania mają związek z wyrokiem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie firmy Jukos. Rosyjska dyplomacja określiła postępowanie Francji i Belgii jako akt wrogości.
W roku 2014 Europejski Trybunał Praw Człowieka zasądził na rzecz byłych akcjonariuszy rosyjskiego przedsiębiorstwa naftowego Jukos 1,8 mld dolarów odszkodowania. Wcześniej Międzynarodowy Sąd Arbitrażowy w Hadze przyznał właścicielom firmy – m.in. Michaiłowi Chodorkowskiemu oraz Płatonowi Lebiediewowi – rekompensatę wysokości 50 mld dolarów. Spółka upadła, gdy dwaj oligarchowie zostali w 2003 roku aresztowani i skazani na karę pozbawienia wolności. Federacja Rosyjska miała czas do 15 stycznia 2015 r. by rozpocząć regulowanie długu – tego jednak nie uczyniła.
Wesprzyj nas już teraz!
W środę (17 czerwca) belgijski sąd uznał, że należy zająć całość rosyjskiego majątku. Komornicy wskazali, że skarżący obawiają się o wyegzekwowanie od Rosji sum przyznanych im przez międzynarodowe trybunały. Zgodnie z wyrokiem zabezpieczono majątek 47 organizacji, m.in. Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej w Belgii, mediów oraz organizacji pozarządowych. Jedynie placówki chronione immunitetem dyplomatycznym nie podlegają wyrokowi.
Już w czwartek władze Rosji wezwały do siebie przedstawiciela Belgii. – Ambasador został poinformowany o tym, że Rosja traktuje takie działania jak otwarcie wrogi akt – informują rosyjscy dyplomaci.
Państwowy majątek Federacji Rosyjskiej – z tego samego powodu co Belgia – zajęła także Francja. Wśród zabezpieczonych pieniędzy są m.in. konta bankowe telewizji RT, uznawanej za propagandową agendę Moskwy na Zachodzie.
Strona rosyjska oprócz nacisków dyplomatycznych próbuje kwestionować legalność wyroków. Jednak już w maju Aleksandr Konowałow, rosyjski minister sprawiedliwości, powiedział, że jego kraj jest przygotowany na to, że własność Federacji na Zachodzie zostanie zajęta.
Źródło: tvp.info
MWł