Francja i Niemcy oczekują reformy Unii Europejskiej, a w szczególności mechanizmu prawa weta. Chodzi o uniemożliwienie blokowania przez niektóre państwa członkowskie – jak Polska i Węgry – propozycji składanych w Radzie UE, szczególnie dotyczących podatków czy poltyki zagranicznej.
„Francja i Niemcy są przekonane, że częściowa reforma instytucjonalna UE, polegająca m.in. na zniesieniu weta w głosowaniach w Radzie UE, będzie możliwa w tym roku” – oznajmiły w rozmowie z portalem Euractiv francuska i niemiecka sekretarz stanu, Laurence Boone i Anna Luehrmann.
Obu krajom szczególnie zależy na zniesieniu jednomyślności w głosowaniach w Radzie UE w takich obszarach, jak polityka zagraniczna i podatki, zanim Wspólnota poszerzy się o nowych członków. Jak przekonują Paryż i Berlin, zmiana jest możliwa bez otwierania traktatów.
Wesprzyj nas już teraz!
„To jedna z opcji, którą chcemy zbadać, aby utrzymać naszą rolę jako globalnego gracza we wspólnej polityce zagranicznej i bezpieczeństwa UE” – powiedziała Luehrmann w wywiadzie. „Również w innych obszarach polityki ważnym sygnałem byłoby przejście na głosowanie większością kwalifikowaną już w tym roku” – dodała, wyrażając pewność, że tak się właśnie stanie.
Larence Boone podkreśliła, że takie posunięcie byłoby „ważnym krokiem w kierunku większej integracji i zwiększenia skuteczności”.
Euractiv przypomniał, że pierwsze wezwania do reformy UE zgodnie z pomysłami Paryża i Berlina z maja 2022 roku zostały odebrane bez entuzjazmu. 13 krajów, w tym Polska, we wspólnym stanowisku wyraziło sprzeciw wobec wszelkich form gruntownych zmian traktatowych.
Jednak według przedstawicielek Francji i Niemiec od tamtego czasu wiele się zmieniło.
„Myśl, że musimy przygotować UE do rozszerzenia, zyskuje coraz większe zrozumienie wśród państw członkowskich” – powiedziała Luehrmann.
Źródło: PAP/Artur Ciechanowicz
Oprac. WMa