Sześć tysięcy osób protestowało w Paryżu przeciw „wyborczym obietnicom François Hollanda mogącym zagrażać zniszczeniu Francji”.
– François Hollande poczynił serię obietnic, które uważamy za niebezpieczne, destrukcyjne dla naszej ojczyzny, zwłaszcza te dotyczące legalizacji „małżeństw” homoseksualnych, eutanazji, aborcji, reformy szkolnictwa i prawa głosowania dla obcokrajowców – deklarował sekretarz generalny Instytutu CIVITAS, Alain Escada. Zapewniał, że francuscy katolicy nie pozostaną obojętni w obliczu tych zamiarów, a prezydent-elekt będzie musiał się liczyć z ich sprzeciwem, zawsze wtedy, gdy zechce zniszczyć „busolę moralną społeczeństwa francuskiego”. Escada zaapelował o tworzenie „katolickiego ruchu oporu”.
Manifestujący przemaszerowali ulicami Paryża z Placu Świętego Augustyna na Plac Piramid pod pomnik świętej Joanny d’Arc. W tym roku obchodzona jest 600 rocznica jej urodzin. Niesiono transparenty, na których można było przeczytać: „Święta Joanno d’Arc ocal Francję” czy „Francja jest i pozostanie chrześcijańska”.
FLC