We Francji nie ustają akty chrystianofobii. W ciągu kilku ostatnich dni dwa razy sprofanowano kościół w Orleanie. Pierwszym razem wandale rozbili dwie puszki na ofiary pieniążek. Za drugim razem włamali się do tabernakulum i rozrzucili konsekrowane hostie. Do uszkodzenia kościoła doszło także w Tourcoing na północy kraju.
Złodzieje ukradli przykrywkę cyborium, mimo, że jej wartość nie była duża, wykonano ją z posrebrzanego metalu. W kościele odbyły się już modlitwy przebłagalne, w których udział wziął ordynariusz diecezji ks. bp. Jacques Blaquart. Znajdująca się niedaleko plebanii świątynia była do tej pory otwarta przez cały dzień. Parafia zamierza teraz zmienić zamki kościelnych drzwi na lepsze, nie planuje jednak zamykać kościoła w ciągu dnia. Wkrótce wyremontowane zostanie też zniszczone tabernakulum. Nieznani sprawcy napadli także na kościół pod wezwaniem Cudownej Pani w centrum miasta. Tutaj także obrabowano puszki ofiarne.
Wesprzyj nas już teraz!
Z kolei w Tourcoing na północy Francji samochód osobowy uderzył w fasadę kościoła pw. Najświętszej Maryi Panny z Marlière, dokonując uszkodzenia fasady i drzwi wejściowych. Według policji prowadzący pojazd stracił panowanie nad kierownicą. Po uderzeniu w kościół samochód podpalono a jego pasażerowie zbiegli z miejsca wypadku.
Po raz pierwszy na kolejne akty chistianofobii zareagował minister spraw wewnętrznych i kultu, Manuel Valls. W wydanym komunikacie potępił „bardzo surowo te akty wandalizmu, które miały na celu uszkodzenie miejsca kultu, figurujących ponadto na liście zabytków historycznych”. Minister „solidaryzuje się z całą wspólnotą katolicką Tourcoing i Północy”. Socjalista zapewnił też „o pełnej mobilizacji służb policyjnych prowadzących dochodzenie w celu zidentyfikowania, zatrzymania i postawienia sprawców jak najszybciej przed wymiarem sprawiedliwości”.
Franciszek L. Ćwik