Zdaniem Rady Konstytucyjnej, będącej najwyższym organem sądownictwa we Francji, wprowadzone przez rząd tzw. „paszporty szczepionkowe” są zgodne z prawem i konstytucją. Zdaniem prawników, to „zrównoważony kompromis”, który trzeba zaakceptować.
Niezwykle kontrowersyjny projekt prezydenta Emmanuela Macrona o wprowadzeniu ograniczeń dla niezaszczepionych wywołał wielkie protesty w całym kraju. Od kilku tygodni na ulicach Francji pojawiają się setki tysięcy niezadowolonych obywateli, którzy podnoszą kwestię ograniczania wolności i swobód obywatelskich. Krytycy Macrona wskazują, że prezydent wprowadza coś na wzór „dyktatury zdrowia”. Projekt „paszportu szczepionkowego” ostatecznie zbadała Rada Konstytucyjna.
Zdaniem najważniejszego organu sądownictwa we Francji, przegłosowana przez parlament ustawa wprowadzająca ograniczenia dla niezaszczepionych, jest „zrównoważonym kompromisem” pomiędzy troską o zdrowie publiczne a wolnością osobistą. Na podstawie wchodzących w poniedziałek przepisów, wejście do miejsc kultury takich jak kina, sale koncertowe czy teatry, będzie możliwe jedynie po okazaniu „paszportu covidowego” tj. poświadczenia zaszczepienia dwoma dawkami preparatu.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak podaje Catherine Norris Trent z France 24, po ostatecznej decyzji Rady Konstytucyjnej, na ulice Paryża wyszły setki protestujących, którzy domagali się wycofania z tego – ich zdaniem – niesprawiedliwego prawa. Protestujący wskazywali, że obecne decyzje Emmanuela Macrona i francuskiego parlamentu to „dyktatura zdrowia”. Co ciekawe, Julien Bailly, który zdecydowanie protestuje przeciwko decyzji władz wskazuje, że on sam jest zaszczepiony, ale „każdy powinien mieć możliwość swobodnego wyboru”.
Uczestnik antyrządowych manifestacji dodał, że do zaszczepienia i posiadania „paszportu covidowego” zmusza Francuzów opresyjne prawo. „Wkrótce będziemy potrzebować kodów QR do wszystkiego” – zauważa z niepokojem. „To bezprecedensowy atak na naszą wolność” – dodaje 37-letni Julien Bailly.
Przypomnijmy, że największe protesty przeciwko nowemu prawu we Francji zostały zapowiedziane na najbliższą sobotę. Przeciwnicy polityki Emmanuela Macrona wskazują, że na ulice Paryża i wielu miast w kraju wyjdą setki tysięcy obywateli.
Warto zauważyć, że niezwykle kontrowersyjne zmiany prawne będą obowiązywały również klientów restauracji lub kawiarni. Obowiązkiem właścicieli i sprzedawców będzie weryfikowanie czy klienci posiadają „paszport covidowy” i tylko w przypadku jego posiadania, będą wpuszczani do środka. Jednak jak podaje France24.com, wielu właścicieli restauracji nie dostosuje się do nowych ustaw, ponieważ uważają, że weryfikowanie dokumentów nie leży w ich kompetencjach i wcale nie mają do tego prawa.
Przepustki covidowe będą potrzebne także w przypadku chęci wizyty w niektórych centrach handlowych, a także domach towarowych. Podobne zasady zaczną obowiązywać w szpitalach, domach opieki i innych miejscach świadczących różne formy pomocy. Nowe prawo wprowadza również obowiązek szczepienia m.in. dla pracowników służby zdrowia i innych osób, które w pracy mają kontakt z innymi ludźmi. Co warte podkreślenia, Rada konstytucyjna odrzuciła możliwość wysyłania każdego zakażonego na 10-dniową izolację. Zdaniem organu sądownictwa, to działanie byłoby nieproporcjonalne.
Sędziowie organu odrzucili także inny przepis zawarty w ustawie o zdrowiu, który pozwalał pracodawcom na zwalnianie osób zatrudnionych na umowę na czas określony lub czasową, jeśli nie posiadają oni „paszportu covidowego”. Pracownicy mogą jednak zostać pozbawieni wynagrodzenia, jeśli nie posiadają specjalnej przepustki.
Źródło: France24.com
WMa