Wyznawcy radykalnego islamu w coraz większym stopniu utrudniają normalną pracą niektórych francuskich przedsiębiorstw, zarówno prywatnych, jak i państwowych. Dobitnym tego przykładem są paryskie zakłady komunikacji miejskiej RATP.
Coraz częściej dochodzi tam do sytuacji, w których wyznający radykalny islam mężczyźni nie chcą przejmować prowadzenia pociągów metra po ich poprzedniczce na miejscu motorniczego, tylko dlatego, że jest nią kobieta! Problem potęgują obawy zarządu firmy, że rygorystyczne trzymanie się zasad prawa pracy doprowadzi zarówno do poważnych braków kadrowych, jak i trudnej do oszacowania skali protestów.
Wesprzyj nas już teraz!
Do opisanych sytuacji dochodzi mimo obowiązku podpisywania przez muzułmanów przy przyjmowaniu do pracy klauzuli „o neutralności religijnej”. Wynika z niej, że takie formy zachowania podlegają sankcjom zawodowym.
Problem szczególnie dotkliwie odczuwalny jest w kilku bazach autobusowych na przedmieściach Paryża. Ich wyznający radykalny islam pracownicy zamykają się przed dyrekcją w swoich pomieszczeniach, odmawiają uściśnięcia dłoni koleżanki i zatrzymują autobusy, by odmówić modlitwę!
W roku 2013 związki zawodowe komunikacji miejskiej RATP Force Ouvriere zawiesiły w prawach 200 członków organizacji za niestosowanie się do zasad laickiego charakteru przedsiębiorstwa państwowego.
Sytuacja z dnia na dzień staje się coraz poważniejsza; żadna ze strony nie widzi możliwości wyjścia z impasu.
ChS
Żródło „IAR”
Zobacz także:
Polonia Christiana 47. Imigranci – piąta kolumna kalifatu
Polonia Christiana 18. Wojny demograficzne