Francuski minister spraw wewnętrznych, Manuel Valls, oznajmił w czasie międzynarodowej konferencji w Brukseli, poświęconej walce z agresywnym ekstremizmem, że Francja w najbliższych dniach wydali licznych radykalnych islamskich kaznodziei i imamów.
Decyzja ta wpisuje się w proces radykalizacji walki przeciw skrajnemu islamizmowi i dżihadowi. Minister Valls wyjaśniał, że „nie utożsamia radykalnego islamizmu z islamem francuskim, ale jest środowisko religijne, są grupy religijne, które identyfikują się z salafizmem i które stosują politykę monopolizacji środowisk stowarzyszeniowych i szkolnych, by w końcu położyć rękę na świadomość pewnej ilości rodzin”.
Wesprzyj nas już teraz!
– Wydalimy wszystkich imamów, wszystkich zagranicznych kaznodziei, którzy atakują kobiety, głoszą hasła sprzeczne z naszymi wartościami, mówią o konieczności pokonania Francji. Dlatego trzeba być zdecydowanym i takim właśnie będę – deklarował Emanuel Valls.
Minister nie podał więcej szczegółów, ale AFP doniosła, że rozpoczęto już procedurę wydalenia trzech osób, w tym imama z Saine-Saint Denis. Zdaniem Unii Stowarzyszeń Muzułmańskich, imam ten „nie jest kimś niebezpiecznym, nigdy nie podejmował tematów międzynarodowych takich jak Palestyna czy Mali. Jest on człowiekiem charyzmatycznym i popularnym wśród młodzieży”.
Od 2002 r. wydalono z Francji 125 islamskich duchownych. Ostatnim z nich był imam Mohamed Hammami z Meczetu Omara w Paryżu, nawołujący do agresywnego dżihadu, bicia kobiet i antysemityzmu. Opuścił on Francję 31 października 2012 r.
Wydalenie imama tłumaczył Valls wcześniejszą decyzją jego poprzednika Clauda Guéanta, który w kwietniu ub. r. wydalił też trzech innych imamów (Malijczyka, Saudyjczyka i Turka) oraz dwóch aktywistów islamskich (Algierczyka i Tunezyjczyka).
FLC