Francuska policja zatrzymała islamskich aktywistów, Algierczyka Ali Belhadada i imama pochodzącego z Mali, Almany Baradji, którzy następnie zostali umieszczeni w samolotach i odlecieli do swoich krajów. Podano, że trzej inni islamiści zostaną także niebawem wydaleni z Francji.
Ali Belhadad, mający algierskie obywatelstwo i Almany Baradaji, imam z Mali zostali wyrzuceni z Francni na mocy zarządzenia ministerialnego o pilnym wydaleniu.
Wesprzyj nas już teraz!
Belhadad obył karę więzienia za udział w organizacji zamachu w Marakeszu w 1994 r, w czasie, którego zginęło 14 osób, a 23 było rannych. Według francuskiej policji „w ostatnich tygodniach, utrzymywał on trwałe związki z radykalnym ruchem islamskim”. Imam z Mali zaś – „propagował w swoich kazaniach antysemityzm, noszenie burki, odrzucanie Zachodu i krytykował trudności kształcenia młodzieży w koranicznych szkołach zagranicznych”.
Wydalenia są konsekwencją wprowadzenia w życie decyzji prezydenta Nicolasa Sarkozy’ego o przyśpieszeniu procedur ekspulsji radykalnych islamistów obcokrajowców. W opinii ministerstwa spraw wewnętrznych zostały one podjęte na bazie przepisów dotyczących pobytu obcokrajowców i prawa azylu, które zezwalają na tego typu decyzje w przypadku – „zagrożenia bezpieczeństwa państwa lub bezpieczeństwa publicznego, zachowań mogących zagrażać fundamentalnym interesom państwa albo zawiązanych z działalnością o charakterze terrorystycznym lub też będącymi aktami wyraźnej i celowej dyskryminacji, nienawiści lub agresji”.
Franciszek L.Ćwik
